Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2007, 11:22   #119
Sir_herrbatka
 
Reputacja: 1 Sir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputację
Odpowiedź na wszystkie pytania łowcy była tylko jedna. Glein podniósł się chwiejnie na kolana, nadal nie czuł się dość pewnie by chodzić na własnych nogach.

-Nie.

Głos Gleina był słaby równie bardzo jak on sam. Ubytek krwi, ból, chłód, poniżenie i w końcu sama pamięć, odświeżona jedynie przez dziesiątki nowo otwartych ran wyssały z niego całą energię.

-Nikogo nie zabije. Nikogo.

Bo i jak miał zrobić cokolwiek skoro nie potrafił ustać na nogach? Glein trząsł się z zimna i głupiej, nie ukierunkowanej wściekłości.

Chwycił dłoń łowcy czarownic swoją własną, zakrwawioną ręką.

-Idź, zrób swoje i daj mi spokój! Nie wiem gdzie jest ten twój cholerny Rufus, kieruj się może na jęki umierających i dźwięk łamanych kości!

Glein ku własnemu zdziwieniu krzykną, nie wiedział że był w stanie tego dokonać ale zrobił to.
 
__________________
Arriving somewhere but not here
Sir_herrbatka jest offline