Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2017, 23:56   #18
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Borys nie był w stanie pomóc obsłudze dyliżansu. Obaj byli martwi. Nie udało mu się również opatrzyć własnych ran tak dobrze jak by chciał. Na odchodne podniósł kuszę którą ściskał jeden z trupów zabrał też bełty i broń ręczną o ile ten jakąś miał. Zapasowy oręż ponoć się przydaje. Bogdanov wierzył na słowo, sam nie był zbyt wprawnym wojownikiem. Perspektywa przedzierania się do Nuln była dla niego myślą dość przerażającą. Był stworzeniem miejskim.

Gdy na grupę wypadli kozi wojownicy. Bogdanov cieszył się, że nie zapalił ziółka. To była jakaś dziwna sytuacja nawet na trzeźwo. Słyszeć o tworach chaosu to jedno. Wiedzieć je to zupełnie co innego. Postanowił przycelować zgodnie z sugestiami tego "największego" z towarzyszy niedoli. Wychodził z założenia, że gość wie co mówi. Jednocześnie Borys próbował być jak najdalej od kozich wojowników. Może i mieli prymitywne uzbrojenie, jednak było ono ostre. Borys nie miał dużego doświadczenia w walce. Niech walczą z nimi ci co się na robocie znają. On ich wspomoże ostrzałem. Spierdalać czy chować byłoby zachowaniem godnym mięczaka. Bogdanov był człowiekiem chytrym ale i rozsądnym.
 
Icarius jest offline