Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2017, 13:35   #297
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Podczas gdy John bawił towarzystwo Tong zerknął na zewnątrz przez okno. Piekły go oczy, mięśnie drżały ze zmęczenia. O niczym tak nie marzył jak żeby położyć się spać. W nocy walk nie będzie, prawda?
I tylko niewolnicy żal.
Marszcząc brwi zerknął raz jeszcze. Tak, to ta którą "uratował" przed starym wojownikiem. Ponownie pożałował tego.
Zresztą diabli z tym. Co ona mogła powiedzieć? Że Tong interesował się sprzętem Kano? No mogła. Czy to mogło oznaczać kłopoty? A czemu? Pytać wolno. Tym bardziej, że jeśli Shang jest aż tak potężnym czarownikiem już dawno wie kto sabotował jego interesy.
Do diabła z tym.
Taj zasunął zasłony i ciężkim krokiem skierował się do łóżka.
Spać! Królestwo Ziemi za łóżko!
- Idę spać - warknął Tong - Mój asystent odpowie na państwa pytania. Kolejka do kasy na prawo. Cześć.
Zanim ktokolwiek zdołał zgłosić sprzeciw, tudzież prawo do łózka Taj już naciągał kołdrę pod brodę.
- Obudźcie mnie jak się coś zacznie dziać. Dobrej.
 
Jaśmin jest offline