Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2017, 20:18   #620
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Edykt cesarski o tolerancji dla mutantów wprawił Bernhardta w zdumienie.
Przeczytawszy parokrotnie edykt, nie dowierzając do końca, pacnął się dłonią w czoło.

- A podobno herbowi więcej oleju w głowie mają. Toż to jawny przykład głupoty w najwyższych kręgach władzy. To na pewno nie fałszywka? Bo wiecie na straganie w Talabheim to dajcie mi kwadrans a nie takie rzeczy Wam wykaligrafują.

Zdjął kapelusz i począł się mocno wachlować.

- Na milę śmierdzi to prowokacją. Ba, grozi wybuchem wojny nawet. Przecie w stolicy Taala i Ulryka, gdzie naszego cesarza niezbyt kochają jako, że pochodzi z Reiklandu, to prędko zawiążą jakąś konfederację czy inny rokosz. Ech, psi los!



***

Na propozycję Axela pokiwał głową.

- Na szlaku rzecznym pomocy się nie odmawia. Ale dorobić na ludzkiej i nieludzkiej biedzie zawsze można, jak mawiają święte księgi. Choć lepiej zawsze skubać bogatych. Ale ad rem. Co tam Wam, cni khazadowie potrzeba? Co to za wieża? I dlaczego uciekacie?
 
kymil jest offline