Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2017, 07:46   #174
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Koniec wieńczy dzieło.
Tak przynajmniej powiadano.
A wyglądało na to, że koniec tej przygody nie będzie taki, jak zaplanowali. Kundel leżał i ledwo dychał, a to znaczyło, że ich piękna nagroda za trudy może odpłynąć w siną dal.

- Zabójca! - Gerhart okrzykiem, a potem gwizdnięciem spróbował przywołać psa o imieniu zadziwiająco niezgodnym z charakterem.
Jeśli ten zechce podejść, to znaczy, że w pobliżu nie czai się żadne niebezpieczeństwo.
A jeśli ucieknie z podkulonym ogonem...

Gerhart raz jeszcze rozejrzał się dokoła, a potem ostrożnie ruszył w kierunku Czempiona. Pewnie trzeba było opatrzyć mu rany, jeśli chcieli zobaczyć obiecane korony.
O siebie mógł zadbać później.
 
Kerm jest offline