Wiktor spojrzał ze smutkiem na zawartość, którą przed chwilą oddał. "Gdybyśmy byli we wsi koty pewno miały by co jeść" - pomyślał, a na głos powiedział - ścierwa nawet pośmierci potrafią człekowi żywot zepsuć.
Zainteresował się rozmową Emmericha i Albrechta, skoro było ich czterech to faktycznie jednego brakło. - Może do lasu zdołał uciec przed tą bestyją, a jeśli tak to czujni być musimy co by nas skurwysyn nie zaatakował - powiedział na głos. Po czym zaczął rozglądać się za czymś do picia bo niesmak w ustach pozostał.