Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2017, 18:23   #94
Satrius
 
Satrius's Avatar
 
Reputacja: 1 Satrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputację
Veronica wyraźnie się zmęczyła. Hakowanie dryfując przylgnięta do kontenera w ładowni, dodatkowo pośród kosmicznego złomu, nie należało do najprzyjemniejszych zadań. Dodatkowo niepokojąca od Lindy, która dotarła przez komunikator, nie napawała optymizmem.
- Przyjęłam! - odpowiedziała Veronica. - Kończę wyciąganie info z tego feralnego kontenera, postaram dołączyć się zaraz do większej grupy.
Informatyczka miała przeczucie, że cokolwiek co wywołało stan podwyższone gotowości miało związek właśnie z kontenerem, którego tajemnicę próbowała penetrować. Musiała działać szybko, niezbyt roztropnym krokiem byłoby pozostawanie samej i całkiem odsłoniętej w tak rozległej ładowni. Dzięki temu, że uzyskała uprawnienia admina mogła bez obaw zarządzać konstrukcją systemu, bez obaw, że Doombull ją zablokuję. Jednak najbardziej strzeżone dane były nadal pod kontrolą. Postanowiła więc otworzyć furtkę dla Alex, przekazując jej zdalnie uprawnienia admina.
- Alex. Lustruj proszę wszystkie informacje, do których masz dostęp. - Przywołała komputer matkę przez interkom. - Jeżeli znajdziesz coś co można powiązać ze stanem podwyższonego zagrożenia daj nam znać.
Veronica odłączyła naręczne urządzenie hakujące i zachowując maksymalną możliwą ostrożność podryfowała w stronę wyjścia z ładowni.
-Veronica. Zgłaszam się. - Wysłała wiadomość w eter. - Udostępniam wszystkim swoje współrzędne, kieruję się w stronę medlabu. Co robić?
 

Ostatnio edytowane przez Satrius : 01-12-2017 o 19:24.
Satrius jest offline