Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2017, 18:23   #303
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Wtem Frederick ocknął się. Do tej pory nie chciał się odzywać co by jeszcze nie pogorszyć sytuacji Tankreda. Z jednej strony nie chciał jego śmierci, a z drugiej strony był przekonany, że - jak to się mówi - był winny w chuj. Ciężko było bronić kogoś takiego bez kierowania oskarżeń na samego siebie. No Tankred był porywaczem zwłok i co z tego? Kurwa, bieda, aż piszczy, a nieboszczykom ciała i tak nie przydają się. A może jeszcze ich ratuje przed losem gorszym? Albo... - te wewnętrzne rozważania strażnika zostały przerwane przez słowa Adelmusa o próbach. Potem Tankred jeszcze coś tam próbował wypłynąć z gnoju, w którym tonął, ale szło mu tak sobie. Wyraźnie wszyscy chcieli jego śmierci.

Frederick odezwał się swym donośnym głosem:
- Kapłanie Adelmus! Proszę wyjaśnić dokładne zasady próby walki, próby ognia i próby wody, bo w różnych miejscach różne zwyczaje wykluły się i ciekaw jestem jak to tu wygląda. Zwróciłem również uwagę na słowo "krucjata". Z tego co mówiono mi nie tak dawno temu w karczmie to pochodzi to od słowa kruks, znaczy krzyż, ale czemu krzyż? Nie widziałem takiego symbolu wśród dostępnych w tych rejonach świątyń. Czy jest to stosowane zamiennie ze słowem "wyprawa"? Chodzi o mijane skrzyżowania?

Wówczas to Colonski zorientował się, że skoro Adelmus dał wybór Tankredowi odnośnie wybrania wyprawy i Tankred wybrał wyprawę to znaczy, że zostanie skazany i nie będzie żadnej kary, bo przecież i tak są tutaj na jakiejś wyprawie, więc po prostu Tankred będzie z nimi łaził. Wielokrotnie złożone zdanie lekko zakręciło w głowie strażnika, a i musiał przyznać, że był to wyjątkowo perfidny plan. Nie podejrzewał Adelmusa o takie sztuczki.
 
Anonim jest offline