| Wilki! Serce łowczyni zabiło żywiej, kiedy usłyszała słowa starszego wioski. W końcu wyzwanie, które było czymś więcej niż wytracaniem sobie wzroku na bezkresnych pustkowiach. Zachowała kamienną, lekko znudzoną twarz, kiedy przewodnik karawany podjął niechętnie decyzję, by zająć się tym zadaniem, ale w głębi duszy wszystko w niej śpiewało. Czuła nadchodzącą radość z polowania każdym włóknem swojego ciała, a myśl o tym, że zamiast użerać się z demonami, nieumarłymi, bandytami i tym podobnym tałatajstwem, które zdecydowanie nie było godne jej talentów, będzie mogła niedługo zmierzyć się w wspaniałej grze o przetrwanie z groźnym i sprawnym zwierzęciem, sprawiało jej niemal fizyczną przyjemność.
Ale wytrawny łowca nie daje się ponieść tak łatwo gorączce łowów, która niejednego doprowadziła do zguby, gdy zbyt zapamiętał się w pragnieniu walki. Na swoim terenie, silniejsze i wytrzymalsze od ludzi, atakujące stadem i doskonale zgrane, wilki miały niejedną przewagę nad nawet dobrze uzbrojonymi i zdesperowanymi ludźmi. Żeby polowanie odbyło się na wyrównywanych warunkach, Enki musiała się dowiedzieć wiele rzeczy... a jej towarzysze najwidoczniej nie zdawali sobie sprawy z istoty rzeczy, traktując nachodzące wioskę drapieżniki niczym zwykłą bandę ludzkich rzezimieszków, która da się ot, tak, odeprzeć czy zagnać w pułapkę.
- Moja musi wiedzieć wiele. Pytać ludzi, co widzieć. Pokazać ślady. Obejrzeć rany. Posłuchać wspomnienia. - wyjaśniła starszemu w wioski, a jej głos, mimo próby opanowania go, zdradzał silne podniecenie. Najchętniej wzięłaby się do pracy od razu, z marszu, nie czekając na decyzję reszty i odchodzące ich wszystkie te niepotrzebne drobnostki, jak kurhan, jakiś książę czy inne nieważne teraz sprawy. Ale przynajmniej chciała mieć pewność, że nikt *jej* wilków już nie zabierze.
- Ta broń - powiedziała w swoim rodzimym narzeczy, wskazując z uśmiechem na topory wiszące na każdym skrawku ubrania Igwego - Pozwala mi sądzić, że dotychczas zajmowałeś się rąbaniem drzew, albo zabijaniem czegoś, co nie myśli za dużo i nie rusza się za szybko. Wilk nie jest pijanym miejskim rabusiem, ma swoją godność i siłę. I mądrość, większą niż wielu z nas. Nie obrażaj jego ducha i ducha Natury, proponując takie "polowanie". - powiedziała powoli, starając się, by jej głos brzmiał w miarę miło. A potem dorzuciła na koniec z wyraźnym jadem w głosie - Nie pchaj się tam, gdzie cię nie trzeba, niewolniku srebra. Zostaw to tym, którzy cokolwiek wiedzą o rzeczach, o których ty nie masz żadnego pojęcia.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |