Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2007, 14:05   #70
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Marek
Sara przez chwile zajela sie swoja kolacja powoli sie uspokajajac nim sie odezwala.
- Na gorze kolo pokoju muzycznego jest sypialnia, ktora wyglada jakby nalezala do pana domu. Jest tam kominek, lozko i takie tam drobiazgi ale jest tez duze lustro. Wiesz takie ze jak przy nim staniesz to obejmuje cala twoja sylwetke pluz jeszcze kilka zentymetrow w zwysz i szerz. No wiec wracajac do tematu, podeszlam do niego bo ma rewelacyjna rame. Taka duza, kamienna z masa rzezbionych detali. No wiec zaczelam gladzic ja powoli wczuwajac sie w chlod kamienia gdy niechcacy nacisnelam na jeden z ornamentow. Cos strzyknelo i cala rama wraz z lustrem sie odsunela. Za nia byly waskie schody w dol z pochodniami jako oswietleniem. Mowie ci niesamowite.
Przerwala na chwile, a ty ze zdziwieniem stwierdziles ze wlasnie uslyszales z jej ust wiecej slow niz podczas waszej calej znajomosci. dziewczyna przez chwile zajela sie w pelni posilkiem od czasu do czasu rozmawiajac z reszta osob zebranych przy stole. Zachwycala sie wnetrzami, obrazami i fortepianem, ktory znalazla na gorze. Wspomniala tez o duzym pokoju obok tego z fortepianem ale ogrodnik szybko jej przerwal i powiedzial ze tam nie wolno wchodzic nikomu i ze zawsze jest on zamkniety. Szeptem dodal, ze nalezala ona do pierwszego pana tego domu i teraz od czasu do czasu kozysta z niej obecny wlasciciel. Wydawalo sie ze Sara nie ma zamiaru zdradzic ci wiecej informacji na temat tego tajnego przejscia. szybko dokonczyla kolacje, odgarnela lekko wlosy, ktore niesfornie opadly jej na twarz gdy pochylala sie aby wziasc swoj talez i zaniesc do kuchni po czym odwrociwszy sie juz w drzwiach puscila ci oczko i z szelmowskim usmiechem zniknela za nimi.

Magda i Mateusz.

Chwile spedzone w laziece podzialaly na was relaksujaco. Zmeczenie podroza i w wypadku Magdy dodatkowo przezyciami w ogrodzie sprawily iz poczuliscie sie bardzo spiacy. Za oknami bylo juz ciemno gdy nareszcie wyszliscie z niej. Lozko wygladalo zapraszajaco a przytlumione swiatlo latarni parkowych nadawalo pomieszczeniu przyjemny zlocisty poblask.

Wanda

Nim zasnelas uslyszalas na korytarzu jakis ruch, otwieranie i zamykanie drzwi, po czym wszystko ucichlo. Pograzylas sie w blogim snie. Wtedy nadszedl sen.

Bylas w duzym pokoju z pieknym, szerokim lozem z baldachimem o wspanialych szkarlatnych zaslonach. Oprocz niego byla tam tez debowa szafa, mala komoda w nogach loza, i piekne ogromne lustro z kamienna rama. To lustro bylo wlasnie tym co we snie wzbudzilo twoje zainteresowanie. Niewiedziec czemu poczulas przemozne pragnienie aby podejsc do nieglo i pogladzic rzezbiony kamien, poczuc jego dotyk pod palcami, jego chlod i gladkosc. Nie wiedzialas kiedy twoje to sie stalo ale twoje palce znalazly sie nagle tuz przy ramie. Dotknelas jej i poczulas przyjemne mrowienie w calym ciele. Ktos w tym domu czekal na ciebie. Nie wiedzialas kto, jednak bylas pewna ze ta osoba darzy cie cieplymi uczuciami. Palce nieswiadomie baldzily po zakretach, rowkach i wglebieniach wykonanych przez zdolnego mistrza. Jednoczesnie obserwowalas swoje odbicie. Smukla sylwetka odziana w polprzezroczysta zwiewna szate w kilorze snieznej bieli. Szata wiecej odslaniala niz ukrywala twoje nagie cailo. Druga dlonia dotknelas gladkiej szyji. Z nikad pojawil sie na niej delikatny srebny lancuszek z malenkim diamentem, ktory ulozyl sie dokladnie w zaglebieniu twoich piersi. Niewidzialna dlon zapiela go. Promienie ksiezyca wpadajace przez okno odbily sie od ozdoby tworzac srebnye refleksy. Poczulas na szyji czyjes usta. Delikatnie calowaly ja najpierw u nasady powoli przechodzac w to najczulsze miejsce gdzie tetno wybijalo rytm twojego serca. Nagle ostry bol przeszyl twoje cialo a ty otworzylas szeroko oczy budzac sie z tego niezwyklego snu zdyszana i przerazona. Przycisnelas dlon do serca aby uspokoic jego szalony teten. Twoje palce natrafily na cos drobnego i niezwykle twardego tuz w zaglebieniu twoich piersi. Malenki diamencik na strebnym lancuszku delikatnie przesowal sie wraz z twoimi ruchami. Nie spalas juz, to bylo pewne. W takim razie skad ta blyskotka pojawila sie na twojej szyji?
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline