Ignorant. " Wojownikiem " to on mógł nazywać jakiegoś pachołka. Ale cóż... Rozumiał o co mu chodziło.
- Dobrze. Też stanę - odrzekł sucho.
Wyjął miecz. Światło księżyca odbijało się od niego, błyskając dziwnie. Wyjął szmatkę i zaczął go przecierać. Dbał o szczegóły.
__________________ Młot na czarownice. |