Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2017, 11:35   #299
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Tong z zafascynowaniem obserwował walkę Liu z czarownikiem. Jeśli czegoś żałował to tego, że pierwsza walka championa Królestwa Ziemi odbyła się, jak i SKorpiona z Sub Zero, w innym wymiarze.
Gdy młody mnich powalił Shanga na podłogę...
- Powiedz to! - zażądał Liu Kang
Czarownik chrząknął i zduszonym głosem oznajmił:
- Liu Kang wygrywa walkę…. i turniej Mortal Kombat...
...czwórka komandosów i Johny Cage chóralnie dali upust swej radości. Wydawało się to niemożliwe, ale Liu dał radę.
- No, panie mistrzu - Bestia wyszczerzył zęby - Pan to jest fachura. Co by pan powiedział na małą walkę w tajskim ringu Lumpinee? My, Tajowie, lubimy ten sport...

*****

Gdy ziemscy wojownicy opuścili pałac Shanga, Tong, po raz pierwszy od kilku dni wciągnął łapczywie powietrze do płuc. I po raz pierwszy od jakiegoś czasu pozwolił sobie na myśl, że życie jest czasem piękne.
A jeśli chodzi o piękno...
- Lordzie Rayden, gdzieś tam - Taj wskazał na dżunglę - są dwie dziewczyny, które lada chwila znikną w Zaświecie. Spotkaliśmy je krótko po lądowaniu, niezbyt szczęśliwym. Jedna z nich to bodajże księżniczka. Imion nie znam, ale może dałoby się je odnaleźć nim odpłyniemy?
Wypowiadając te słowa Tong już wiedział, że nadchodzi dla niego okres spokoju, który, oby, nie zakończył się prędko.

*****

Wiele lat później.

- Moje kochane wnusie, czy opowiadałem wam jak, z kilkoma ziomkami, ocaliłem świat przed zagładą?
- Tak, dziadku Tong! Milion razy!
- Więc wysłuchacie tej historii jeszcze raz! Bo to naprawdę świetna historia...
 
Jaśmin jest offline