Jedną rzecz...
Cedmonowi od razu do głowy przyszedł przeklęty nóż. A nuż chodziło o podobny artefakt?
Z drugiej strony garść złota i inne przedmioty - to brzmiało ciekawie.
Z trzeciej - do tej pory nie zajmował się rabowaniem grobów i nie był pewien, czy ma ochotę na coś takiego. Nawet obiecana nagroda średnio go zachęcała.
Ale nie zamierzał zostawiać kompanów samych.
* * *
Informacje o wilkach również nie napawały optymizmem.
Ze stadem normalnych zwierząt poradziliby sobie bez problemów, ale ze stadem kierowanym przez wilkołaka...? Czy poradzą sobie z samym wilkołakiem, nawet mając posrebrzaną broń?
- Srebra mamy tyle, co w monetach - powiedział, ciut niepewnie. - Nie wiem, czy to wystarczy.
I czy się nam to opłaci, dodał w myślach.
- Dlaczego jesteście pewni, że my sobie poradzimy z tym problemem?