Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2017, 10:17   #46
Kenshi
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację
Po wejściu do jaskini, Vitaliy zmarszczył brwi i zawinął wąsa. Takiej rozpierduchy dawno nie widział, a może i w ogóle? To, co zastali, to była istna rzeź a napastnicy nie patyczkowali się ze swoimi ofiarami, więc zupełnie nie dziwił się reakcji Maxa i Kastora. Każdy z trupów nosił ten sam tatuaż, co kowal, więc to musiała być banda Kaltbluta. Znalazł się i herszt, zraniony, kwiczący i wystający dupą z dziury w ścianie. Kozak aż się zaśmiał pod nosem na ten widok, na szczęście kamraci szybko oswobodzili delikwenta i zaczęli przepytywać.

Kovash przeszedł się po jaskini, rozglądając, a potem dołączył do maga przy dziurach w ścianach, przyglądając im się bacznie. Wyglądało na to, że napastnicy zaskoczyli tych ludzi, ale czy banda Kaltbluta była aż tak głupia, że nie dostrzegła tych tuneli wcześniej? No chyba, że uważała to jako coś zupełnie normalnego i w sumie tak mogło być. Gładząc wąsa, spojrzał na herszta.

- A jak to się stało, że twoich ziomków wybili, a ty jeszcze dychasz? Miłosiernie postanowili cię oszczędzić? I dajta mu tę kartkę, co my przy kowalu znaleźli, niech nam odczyta te gryzmoły - rzucił, poprawiając uchwyt na rękojeści szabli. - I radzę ci mówić prawdę, bo dołączysz do swoich psubratów...
 
__________________
[i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]
Kenshi jest offline