Sytuacja robiła się coraz dziwniejsza. W sensie wróg nie chciał się z nimi napierdalać. Jego towarzysze nie chcieli napierdalać wroga. Że niby wroga kontrolują ciecie z wieży.
Niestety system przekierowania energii z mięśni do mózgu działał tak o sobie więc Hax wolał się zdać na intuicję wygadanych towarzyszy.
Warunkowe pałowanie pozostało jednak w mocy - jak małpka będzie niegrzeczna to dostanie banana z dodatkiem witaminy W |