Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2017, 15:02   #29
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Zwierzoludzie podali tyły jak zwykle, gdy przewaga liczebna lub zaskoczenia na nic się zdała i potyczka zaczynała przybierać zły dla nich obrót. Spokojnie wymierzył i posłał strzałę w plecy jednego z uciekinierów.

Ellidar najwyraźniej zamierzał rzucić się za nimi, by dokończyć dzieła.
- Nie warto! - Rzucił w jego kierunku używając języka elfów. - Może być ich więcej w pobliżu, a do tego mamy rannych. Trzeba opatrzyć rany i odejść stąd, zanim pojawi się więcej tych potworów. - Dodał patrząc na towarzysza.

- Rozbity powóz w tym miejscu być może ustrzeże kolejnych podróżnych przed pułapką. Trzeba nam ruszyć dalej, zanim krew przyciągnie kolejne sługi mroku. - Powiedział w staroświatowym do kręcących się wokół powozu ludzi i krasnoluda.

- Razem z Ellidarem przypilnujemy, żeby nic nie podeszło zanim zabici nie spoczną w grobach. Jeśli jednak będziecie potrzebować pomocy przy pochówku, to zawołajcie nas. - Zaproponował.

Raen'drel zamierzał wspiąć się na jedno z drzew, z którego będzie mógł wypatrywać i ostrzeliwać w razie potrzeby nadchodzącego wroga. Z tego samego stanowiska powinien mieć wgląd na to, co działo się na miejscu zasadzki. Ellidar miałby zająć pozycję po przeciwnej stronie drogi.

Zanim jednak to zrobi chciał przyjrzeć się zabitym zwierzoludziom. Niemal identyczny wygląd wszystkich osobników był dość nietypowy - zwykle te spaczone istoty różniły się znacznie między sobą, a podobieństwa były wyłącznie przypadkowe. Tutaj gory wyglądały, jakby miały wspólnego przodka. Ciekawe.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline