Wątek: Elitaryzm na LI
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2017, 11:00   #38
MrKroffin
 
MrKroffin's Avatar
 
Reputacja: 1 MrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputację
Chciałem odpisywać możliwie każdemu, ale popłynęliście z ilością odpowiedzi, więc postaram się wyciągnąć najważniejsze treści. Nie odpowiadam tylko na chamskie ad personam, które również się tutaj pojawiły. Mimo że nie dałem ku temu najmniejszego powodu.

Po pierwsze: wcale nie kreuję jakichś nierzeczywistych wizji ani nie węszę spisków. Wystarczy spojrzeć na liczbę osób zgadzających się ze mną, nawet w części. Nie doszukuję się też żadnej grupy trzymającej władzę, tylko grona znajomych, którzy składają się na ową "śmietankę". Którą tak nazwałem z braku lepszego określenia.

Odpowiadając Leonowi: jeżeli rekruter pisze, że miejsc wolnych jest sześć, gdy faktycznie wolne są trzy, dopuszcza się pospolitego kłamstwa wobec aplikujących. I to jest w tym złe. Brak uczciwości. Jeżeli rekrutacja jest na 2 miejsca, niech to MG napisze. Sytuacja będzie jasna, a i ustawianie miejsc dla znajomych nie będzie wyglądać pejoratywnie.

Odpowiadając henowi. Nie opieram się tylko na tych dwóch przypadkach, jak pisałem uczucie to towarzyszy mi od początku pobytu na LI. No i w "Ścieżkach" Kenshi uczciwie przyznał, że preferuje pewnych konkretnych graczy - i to jest ok. Nie tworzy się złudzeń. Nikogo też nie dzielę. Pojęć przytoczonych używam, by opisać stan aktualny, a jak mam to zrobić bez podziału, skoro właśnie stwierdzam, że on istnieje? Całe moje stanowisko przenika poza tym chęcią zlikwidowania sztucznych podziałów.

Ogółem to podoba mi się koncepcja Warlocka, bo jest bardzo zdroworozsądkowa. Nie betonuje rekrutacji dla graczy nieznanych i nie stosuje głupiego egalitaryzmu.

Częściowo mogę się też z Wami zgodzić. Prawdą jest to, że trzeba sobie wyrobić renomę. Prawdą jest też to, że MG wolą przyjąć graczy pewniejszych i to całkowicie zrozumiałe. W przypadku, który podał Pan Elf, jako rekruter, podjąłbym taką samą decyzję. Ale już sytuacja, gdy gracz przeciętny, nieskalany negatywną opinią robi KP b. dobrą, a dostaje się osoba z kartą średnią i lepszym nickiem zakrawa na elitaryzm.

Im bardziej grono grających hołduje samo sobie, przyjmując w całości lub przytłaczającej części użytkowników znanych, tym bardziej zamyka się na innych, także nowych graczy. Prowadzi to do zawężenia grającej społeczności i ekskluzywizmu. Natomiast chyba LI nie ma charakteru forum prywatnego jakiejś grupy ludzi?

Wreszcie ostatnia rzecz. Nawet założywszy, że się mylę i doszukuję rzeczy nieistniejących albo wyolbrzymiam, znaleźli się użytkownicy mający podobne odczucia i doświadczenia. Sorry, ale czy to nie świadczy o problemie? O tym, że jednak coś jest na rzeczy, skoro zauważam to nie tylko ja?

E: a tak na marginesie, to skoro ogarniasz, Hakon, 13 sesji i jesteś w stanie we wszystkich terminowo i szeroko odpisywać, to chylę czoła .
 
MrKroffin jest offline