Plan wypalił. To chyba najbardziej zaskoczyło Hansa. Dobrze też było wiedzieć, że nieumarli mieli chrapkę na wszystko - na ludzi, zwierzęta... Będzie można to w przyszłości wykorzystać.
- Pójdę się rozejrzeć - powiedział do grupy Hans i ruszył między drzewa. Faktycznie chciał się nieco rozejrzeć, ale przede wszystkim chciał zjeść. Wyciągnął z plecaka prowiant, gdy nikt już go nie widział, i zjadł porcję za cały dzień. Uciekanie z pustym brzuchem mu się jakoś nie widziało, nie widziało mu się także dzielenie pożywieniem z innymi.