Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2017, 22:27   #67
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolberg gdy strzała świsnęła obok niego doskoczył do maszkary. Szybko wyprowadził cios i gdy miecz dosięgnął celu z wykrzywioną miną odwrócił się słysząc jak żelazo jego miecza zagłębia się z plaskiem w chaosytę. Odskoczył po ciosie gotowy ponowić atak lecz mutant już opadał na deski stryszku z uchodzącym plugawym swoim życiem.
- Co za ścierwo! Czy cały ten Reikland to siedlisko mutantów i wynaturzeń?- Ozwał się do Grereke i odsunął się dwa kroki z wyciągniętym mieczem w kierunku trupa.
- Dobra. Trzeba powiadomić resztę.- Oznajmił Andreas i zaczął się wycofywać ku schodom plecami. Dopiero przy zejściu odwrócił się i wycierając miecz z krwi sianem udał się do karczmy zostawiając pilnującego Grerek.
- Uważaj na siebie i daj znać jak coś.- Odezwał się Andreas wychodząc na deszcz.

***

Ruszyli zbadać kuchnię. Jak banita wychodził na deszcz do stajni jeszcze słychać było trójkę w pomieszczeniu kuchennym, ale teraz cisza. Nils i Ludo opisali co znaleźli na górze a Andreas opisał sytuację ze stajni.
- Nie ma chyba wątpliwości, że ta trójka jest dla nas niebezpieczna.- Wyszeptał patrząc na drzwi.
- Idziemy! Mam już dość tych gierek.- Wolberg był już wnerwiony,
że odkąd trafił do tego landu ciągle coś nie tak szło. Najpierw duch. Później zwierzoludzie a teraz to.

***

Szarpnął za koło przy klapie i ukazała im się piwnica. Zeszli gęsiego. Andreas z dobytym mieczem szedł jako jeden z pierwszych. Czujnie rozglądał się na boki. W ostatnim czasie tyle się wydarzyło, że i tu mogło go spotkać coś zaskakującego.

Gdy Nils opukiwał ściany a Eckhard zaglądał do beczek banita razem z Ludo zajęli się szukaniem śladów na podłodze.
Wolberg był gotowy w każdej chwili na walkę. Nasłuchiwał i wolno badał podłogę.
 
Hakon jest offline