Samarytha.
Młoda gladiatorka patrzyła za oddalającym Czarnoksiężnikiem niewiele rozumiejąc czemu ten zdradziecki mag ucieka i w ogóle o co chodziło z tym nauczycielem.
- Bez Sensu – kopnęła leżącą głowę smutna i nadąsana. Potem popatrzyła na Markusa.
- Cześć! Jestem Samarytha czachrozłupka, nogiodrąbka, rękiciacha, Ale możesz mi mówić Sami. Masz ładną siostrę lub coś w tym stylu? Jak nie, to jesteś mi winien dzban piwa! – rzekła rodośnie, a potem przyszedł setnik. Ukłoniła się uprzemie i powiedziała.
- Gdzieś tu jest moja towarzyszka Bhatra, i możemy przeszukać statek, ale jakbyście mieli gdzieś latający dywan albo co, to bym chciała ścigać maga – zaoferowała szczerze.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |