Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2017, 21:08   #68
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Ty też Andreasie – odparł kompanowi Gereke. – Będę nasłuchiwał, czy u was pomoc będzie potrzebna. Zdaje się, że każda minuta w tej okolicy może przynieść coś złego. Duchy, mutanty, trupy. Bogowie opuścili to miejsce jakiś czas temu. My musimy dotrwać do rana. – Dodał do odchodzącego Andreasa.

Jutzen postanowił zostawić swoją strzałę w ciele odmieńca, gdyż wolał nie ryzykować kontaktu z jego krwią. Następnie rozejrzał się, czy stryszek nada się na miejsce do obserwacji. Zdecydował się przyjąć tą rolę, zostać na zewnątrz i czuwać bacząc się okolicę. Miał nadzieję zauważyć kolejne niebezpieczeństwo i w porę zaalarmować resztę, gdyby nastała taka potrzeba. Poddasze się jednak nie nadawało i poza wyjściem na dach nie dawało żadnych możliwości.

W końcu obrał miejsce zaraz przy wejściu do stajni, skrywając się na ile mógł. Miał wgląd na zewnątrz, jak i bacznie obserwował reakcję wyczulonych na niebezpieczeństwo zwierząt. Każda ich wzburzona reakcja mogła mu dać sygnał.

Na zewnątrz jednak jak dotąd nic się nie działo. Monotonny deszcz i ponuro. Czujność jednak trzeba było utrzymywać.
 
AJT jest offline