13-12-2017, 00:02
|
#210 |
| - W plecaku mam pałkę - miał nadzieję, że broń da zbójowi ktoś do kogo były jeniec ma bliżej, ale miał nadzieję, że ów znajdzie sobie broń gdzieś bliżej, choćby i ściagnie z konia, na którego ją chyba ładowali. Sam łowca nagród jednym pociągnięciem rozpiął tymczasem zapięcie i plecak spadł na ziemię, uwalniając go od swojego ciężaru. Kusza samopowtarzalna już wisiała na pętli, gdy wsuwał lewą rękę w imacz*, a prawą dobył miecza.
Wilki biegły szybko, ale on miał wystarczający refleks by zdążyć przed nimi. Strzały i bełty tylko je rozjuszyły, ale to dobrze. Będą atakować jak oszalałe, w furii. A on będzie zimny jak niebieska stal. I wykorzysta każdy ich błąd.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin
|
| |