Asgardka z góry obserwowała całe wydarzenie, niestety z tej perspektywy nie do końca mogła dojrzeć co się dzieje ze Slagiem. Rozejrzała się po okolicy, szukając innych zagrożeń.
- Margaret, co tam u was? Potrzebujecie pomocy?
Nie otrzymując odpowiedzi spojrzała na budynek, za którym zniknęła dójka towarzyszy.
- Dawid sprawdzę co u reszty.