Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2017, 18:46   #73
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację

Ludo wpatrywał się w podłogę, gdy coś zazgrzytało i nie były to zęby niziołka. Przedstawiciel małego ludu podskoczył zaaferowany,
- Jaaa, widzicie! No jasne, że widzicie, sami coś wciskaliście. Ale jakie sprytne przejście. Ha, ja cię… Maud choć tu do nas, może zaraz fajne fanty będą, tu tajnie przejścia są. Choć Szprycha. – Niziołek wychylił kędzierzawą czuprynę z piwnicy i zachęcał towarzyszkę do zejścia.
- Chyba, że jednak ich tam spalimy, albo zamkniemy i uwięzimy O!. Albo czekajcie, pójdę pierwszy. - Ciekawość wzięła dość szybko górę nad strachem, zresztą niziołek ufał reszcie i traktował ich jak przyjaciół. Wiedział więc, że ci go nie porzucą.
- W półmroku lepiej widzę, a i mniejszy jestem. Tylko Chodźce za mną, tak tuż tuż za mną. I mnie nie strachać, bo już te śpiewy nie brzmią miło, to chyba nie są modły do sigmara. – Kołodziej nadawał by tak pewnie długo, ale w pewnym momencie musiał zrobić przerwę na złapanie oddechu, a tylu mu wystarczyło, żeby się uspokoić i zachować jak na strażnika pól przystało.
Zakradał się więc powoli do przodu, co parę kroków nasłuchiwał, uważnie stawiał stopy. W rękach ściskał procę. Całe szczęście nawet w tunelu nie będzie problemu, aby nią zakręcić. Gorzej mieli towarzysze z łukami.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline