|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-12-2017, 08:27 | #71 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Wyszczerzył się tylko do pozostałych, gdy Andreas odnalazł mechanizm uruchamiający ukryte przejście. Rzucony ot tak pomysł okazał się wypalić, z czego Nils bardzo się cieszył. Bo w sumie gdzie mogli zniknąć tamci trzej? No i trupy z piętra też przecież trzeba było gdzieś ukryć, no nie? Nieco mniej się ucieszył, gdy usłyszał dziwny śpiew dochodzący z dołu. Pierwsze, co mu przeszło przez myśl: kultyści. Nikt normalny nie chowa się po jakichś ukrytych pokojach i nie odśpiewuje sobie jakichś podejrzanych pieśni.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
14-12-2017, 11:18 | #72 |
Reputacja: 1 |
|
14-12-2017, 18:46 | #73 |
Reputacja: 1 |
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
14-12-2017, 21:42 | #74 |
Reputacja: 1 | Eckhard przestał sprawdzać beczki, gdy usłyszał cichy zgrzyt kamienia o kamień, a potem cichy, stłumiony śpiew. Wymienili się z Andreasem spojrzeniem zgadzając się kiwnięciem głowy, że należy zdecydowanie zbadać korytarz i dźwięki dochodzące z jego końca. |
15-12-2017, 20:42 | #75 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 15-12-2017 o 20:45. |
16-12-2017, 13:24 | #76 |
Reputacja: 1 | Strażnik pół odwrócił głowę i spojrzał na towarzyszy. Eckhard dał znak, Kołodziej wziął głęboki oddech, wytarł dłoń o spodnie i złapał za klamkę. Delikatnie wywierał nacisk, tylko na tyle aby pokonać opór sprężyny. Spowodować wsunięcie się zasuwy i odblokowanie otwarcia. Pchnął je lekko i zrobił krok do przodu. Oby mechanizm i zawiasy były naoliwione...
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
17-12-2017, 18:37 | #77 |
Reputacja: 1 | Gereke już powoli dochodził do wnisku, iż jego czatowanie zda się na nic. Ulewa z pewnością nie sprzyjała harcom i złowrogim knowaniom na zewnątrz. Nie dziwiło go to nic, a nic, ale dla pewności pozostawał na swoim posterunku. Monotonia deszczu i jego już tu pochłaniała. Wnet jednak okazało się, iż dobrze uczynił zostając na zewnątrz. Mutant mógł zaskoczyc ich bardzo, gdyby byli w środku. Co zaskoczyło Jutzena, a przy okazji potwierdziło jego wszelkie domysły, to to jak odmieniec pewnie szedł do gospody. Jakby był u siebie... Pierwszy raz widział taką swobodę. |
19-12-2017, 09:10 | #78 |
Reputacja: 1 |
|
21-12-2017, 06:28 | #79 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Walka potoczyła się szybko i sprawnie. Ludo tak zaabsorbował kultystów, że Nils i Andreas nie mieli żadnego problemu, by ich trafić. Karsten uśmiechnął się pod nosem, gdy strzała przebiła krtań tego farbowanego strażnika dróg. Eckhard szybko poradził sobie z ostatnim przeciwnikiem i było po walce. Nils po raz kolejny się przekonał, że zaskoczenie działało cuda.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
22-12-2017, 00:38 | #80 |
Reputacja: 1 | Kultysta nie był wielkim wyzwaniem dla doświadczonego najemnika. Proste uderzenie, zbyt przewidywalne i mało finezyjne przyjął na puklerz, który ustawił lekkim obrotem ręki pod odpowiednim kątem by broń przeciwnika ześlizgnęła się nie przenosząc siły uderzenia na rękę, następnie wyprowadził dwa krótkie ataki, jeden na odsłoniętą pachwinę wykorzystując wykrok przeciwnika, drugi brudny cios od podbrzusza aż po prawy bark. Krew siknęła z dwóch otwartych ran, ale Eckhard zdołał uniknąć robiąc szybki krok w prawą stronę. |