- Nie wszystko rozumiem, ale oni pokazują, że tam jest coś niebezpiecznego - powiedziała Bhatra. - Ale nie widzę tu nikogo planującego żyć wiecznie. Więc nie trzeba się tym kłopotać. - Hmm - chrząknął ktoś z tyłu - ja w zasadzie miałem takie plany - powiedział jakiś żołnierz. - To załatwione - klepnął go setnik w ramię - zgiń wystarczająco malowniczo to w opowieściach będziesz żył wiecznie. Przynajmniej w moich opowieściach.
Żołnierze zaśmiali się nerwowo. - Kto za mną? - powiedziała Bhatra idąc z gotową do użycia bronią ku zejściu od strony rufy. |