Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2017, 20:42   #75
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
- Ej, chwila, moment! - wysyczała Maud, która starała się za wszystkimi nadążyć. Otwarta walka nie była jej mocną stroną i nie spodziewała się po mężczyznach, że to zrozumieją. Miała jednak nadzieję, że przynajmniej przemyślą.
- Po co się pchać, a jak ich tam więcej, niż trzech? Jak przyzwą jakiego stwora z piekła rodem, to co my proste ludzie zrobimy? Żadne z nas bohatery! A na pewno ze mnie... Gdyby walczyć lepiej ja umiała, to szybciej bym powstrzymała kogo trzeba, nim wyrżnął mi to - wskazała paluchem poranioną część twarzy - na policzku.

- A zastawienie drzwi i podpalenie tego przybytku to nie lepszy pomysł? Rozumiem, że noc spędzić tu chcecie po tym, jak jakieś czarne sztuczki nieczyste się w piwnicach dziejo? - Śmieciara zrobiła wielkie oczy, stojąc sztywno jak kij od zmiotki. Próbowała znaleźć na twarzach towarzyszy chociażby cień zrozumienia, ale z każdą chwilą traciła nadzieję, że to w ogóle możliwe. Westchnęła bardzo ciężko, czując że przypierają ją do muru. O ucieczce nawet nie myślała, bo i nie było gdzie. Był tylko wóz albo przewóz.

- W pilnowaniu tyłów jestem równie dobra, co pan karczmarz w gotowaniu... Pewnie podał nam zupę z truposza... - spuściła wzrok w dół wyjmując sztylet. Pociągnęła smutno nosem i trzęsła chudymi nóżkami.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 15-12-2017 o 20:45.
Nami jest offline