Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2017, 21:03   #661
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Bestia chyba wyczuła jakie zagrożenie jest w postaci maga bo nie zamierzała się odsłonić i była pochłonięta przebiciem się przez Lothara.
Wolfgang wydłużał inkantację prawie do granic możliwości i czuł, że jeśli coś się nie wydarzy będzie musiał rozproszyć zebraną energię bo jego ciało może tego nie przetrwać.
Jakby go bogowie wysłuchali bo pojawili się dwaj pozostali kompani. Zingger zaatakował i ciężko ranił potwora a ten w przypływie złości czy czego tam mógł popełnił śmiertelny błąd. Wystawił się na błyskawicę ciskaną przez Wolfganga.
Ta oślepiła na chwilę wszystkich w pomieszczeniu i nadała powietrzu zapach ozonu gdy z trzaskiem przeleciała z dłoni maga na plecy poczwary. Monstrum, które właśnie miało zamiar rozszarpać sługę Ranalda zesztywniało i w drgawkach padło na podłogę wieży. Z miejsc gdzie trafiły pociski Techlera unosił się dymek i jeszcze ciało drgnęło w konwulsjach gdy znieruchomiało na wieki.
- Lotharze. Piękna walka. Nie wiedziałem, że tak ćwiczonym szermierzem jesteś. Masz moje uznanie.- Wolfgang podszedł do szlachcica i w podzięce położył mu dłoń na ramieniu.
- Cały jesteś przyjacielu?- Z troską zapytał widząc ranę na nodze.
- Masz tu miksturę, która powinna pomóc.- Wyjął jeden z flakoników mikstury leczenia i wyciągnął ku szlachcicowi.

- Dobrze, że przybyliście na czas. Nie wiem ile czasu jeszcze dalibyśmy radę.- Kiwnął głową do kompanów z ciepłym uśmiechem.

Gdy Axel ruszył poinformować krasnoludy o wyniku walki Wolfgang zatrzymał go łapiąc za rękaw.
- Czekaj.- Rozejrzał się mag po komnacie.
- Tu było wejście do wewnątrz tej wieży. Lepiej zbadać ją bez nich. Może są tam jakoweś skarb, których strzegł potwór, a Krasnoludów da się jeszcze poinformować o zajściu.- Mówił dyskretnie jakby spodziewał się przedstawiciela brodatej rasy materializującego się na słowa skarb.
- To jak sprawdzamy gdzie jest wejście?- Dodał i zaczął badać uważnie podłogę i stare części wieży.

Wolfgang jeszcze przed badaniem podłogi stanął i skupiając się zebrał moc by rzucić następny nowy czar, którego uczył go Mistrz Magnus. Pierwsze Proroctwo Amul.
 
Hakon jest offline