Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2017, 13:24   #76
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Strażnik pół odwrócił głowę i spojrzał na towarzyszy. Eckhard dał znak, Kołodziej wziął głęboki oddech, wytarł dłoń o spodnie i złapał za klamkę. Delikatnie wywierał nacisk, tylko na tyle aby pokonać opór sprężyny. Spowodować wsunięcie się zasuwy i odblokowanie otwarcia. Pchnął je lekko i zrobił krok do przodu. Oby mechanizm i zawiasy były naoliwione...

Ludo miał nadzieję, że uda mu się wtargnąć do środka praktycznie bezgłośnie. Tak czy inaczej miał zamiar odrazy odsunąć się na bok i zrobić miejsce dla reszty kompanów. Jeśli jednak zwrócono na niego uwagę, to mimo że ściskał w rękach procę. Odezwał się głupio i naiwnie.
- Gospodarzu, ta jajecznica niezbyt Wam wyszła. Gdzie trzymacie jajka, pokaże wam jak taką strawę dobrą zrobić. A może Appelbeignety da radę na smalczyku usmażyć? Czy to już późna pora?
Jeśli choć na chwilę mężczyźni zwątpią co się dzieje, zawahają się choćby na czas oddechu czy dwóch. Czy zwyczajnie wysłuchają niziołka, to jego towarzysze zyskają czas, aby wejść do środka pomieszczenia.

 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline