Axel zawrócił, po czym z wątpliwościami w oczach zaczął się przyglądać podłodze.
- Jesteś pewien, Lotharze, że ta bestia, ghul czy inne licho, spod podłogi wylazła? Że jest tu jakiś otwór? - Tupnął nogą w posadzkę. A nuż szlachcic przysnął i zdało mu się tylko, że potwór z podłogi wylazł? - Dla mnie to wygląda jak lita skała, ale ja się na tym nie znam. Jak to być może, że on potrafi kamienie na bok odsuwać? To pewnie tak samo przez ściany umie przechodzić i tak krasnoludy wyniósł. Ciekawe, czy tylko tu, w tej budowli, za pomocą tego klucza, czy wszędzie. Wtedy by był świetnym złodziejem.