Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2017, 01:52   #184
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Przejmował właśnie od Nitro tę całą jego kosmiczną-napakowaną elektroniką-gwiezdnowojenną giwerę gdy wyczuł delikatny wstrząs o podłożu grawitacyjnym. W sumie bardziej zadziałało to na poziomie podświadomości bo bynajmniej nie kierował na Slaga żadnych zmysłów. Pianka eksplodowała od środka ukazując bardzo wściekłego i niesamowicie rozpalonego prowodyra całego zamieszania. Znowu dał o sobie znać instynkt. Krzyknął ostrzegawczo do towarzysza i sam padł na ziemię nakrywając głowę rękami. Gdy zagrożenie minęło momentalnie stanął na równe nogi w lekko przygarbionej pozycji. Gotowy był w razie czego do odskoku albo uniku. Sam jednak nie atakował. Broń trzymał nisko opuszczoną, nie był pewien czy dalej była sprawna. Trzeba to było rozwiązać inaczej. Uniósł drugą dłoń w uspokajającym geście. Starał się przybrać spokojny glos mimo buzującej w uszach adrenaliny.
- Slag. Musisz się uspokoić. To wszystko nie jest ci potrzebne. Nie pogarszaj swojej sytuacji.
Myśli przelatywały mu przez głowę z prędkością japońskich pociągów. Nawet nie próbował sobie wyobrażać co mogło by się z nim stać w wypadku pomyłki. Obrazy zwęglonego ciała pojawiły się same. Nie pozostawiał nic przypadkowi. Gdy tylko wyczuje choćby zamiar ataku, zmianę nacisku albo ciężaru ciała, przygniecie go całą posiadaną potęgą grawitacji. Na razie chciał jednak spróbować rozmowy.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline