Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2017, 18:31   #54
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Igwe nie spodziewał się niczego dobrego po jeźdźcach, dlatego złe wieści przyjął bez okazania krzty emocji. Nie zdziwiła go też reakcja Paleki, albowiem tym chętniej na rozwiązania siłowe decydowali się ludzie, których nie mogło dosięgnąć żniwo zbierane przez konflikty zbrojne. Tak więc i w tym wypadku młodzi mieliby walczyć i ginąć za decyzje podejmowane przez starszych. Cóż... Taka była kolej rzeczy w tym okrutnym świecie; był to z dawna ustanowiony porządek, którego nikt nigdy nie zmieni, bo taka właśnie była istota ludzkiej natury.

- Jak na kogoś kto stroni od walki, łatwo przychodzi ci szafowanie życiem innych - zwrócił się Igwe do Paleki, choć tak naprawdę niewiele obchodziła go jego własna uwaga. Pirat na ogół rzadko się odzywał, woląc by czyny przemawiały w jego imieniu, ale wciąż pozostawała w nim pewna nutka młodzieńczego idealizmu, którą w dużej mierze zatracił wraz z wiekiem i która czasem dawała o sobie znać, szczególnie w chwilach kiedy dostrzegał niesprawiedliwość lub czyjąś hipokryzję. Blizna całą dekadę swojego życia spędził u boku największego pirata jakiego znał cywilizowany świat i choć tamten człowiek też wykorzystywał swoich ludzi we własnym interesie, to jednak znał się na sztuce wojennej jak mało kto i sam nie stronił od walki pomimo dość podeszłego wieku. Igwe nie mógł tego samego powiedzieć o swoich "przewodnikach", dlatego właśnie nie darzył ich szczególnym zaufanie, czy nawet szacunkiem.

Nie mniej jednak na wieść o wilkach atakujących Hazalah, w jego dłoniach pojawił się topór oburęczny. Kiedy dojechali na miejsce i Mumamba spiął wierzchowca, Igwe uczynił to samo.
- Nie zostawię towarzysza na pewną śmierć - zwrócił się Zahiji, która jak na czarownicę przystało, wolała zając się skrupulatnym planowaniem niż, co najwyraźniej nie spodobało się czarnoskóremu wojownikowi.
- Poza tym tam ludzie giną - kontynuował Igwe. - Nim podejmiesz decyzję, może być już za późno na ratunek - mówiąc to szarpnął za lejce, zmuszając wielbłąda do szarży.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019
Warlock jest offline