- Piwniczka całkiem, całkiem - skwitował Zingger. - Wino i piwo mogłoby leżakować. Ale ad rem. Wiele pytań i żadnych odpowiedzi. Po kiego grzyba ktoś daje ghulowi cylinderek do otwierania kamiennych płyt, ja się pytam? Dlaczego ghul ściąga krasnoludy do rzeki i tam spławia, zamiast wciągnąć do środka? Co to za chory umysł? Niechybnie władający czarną magią. Bądźmy czujni i zwiedzajmy komnaty. A Ty Wolfgangu... prowadź, my Ciebie ubezpieczamy żelastwem. |