Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-12-2017, 22:29   #671
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang pokiwał głową gdy Lothar nadgorliwie zaczął złazić po szczeblach ku nieznanemu.
- Życie ci nie miłe Lothar?- Zapytał zerkając nad nim do dziury.
Schował cylinder do jednej s sakiewek i zszedł na dół jako drugi.

Gdy zszedł klapa zaczynała się zamykać.
- No rzesz!- Jęknął i zaczął wracać by powstrzymać klapę która w magiczny sposób sama się otworzyła.
- No tak. Wystarczy być blisko.- Pokiwał głową z uznaniem.
- Złaźcie.- Rzucił do pozostałych i gdy obaj byli na drabinie zszedł z niej cofając się.
Wtem otworzyły się drzwi na zewnątrz i Techler rozpoznał znajomy krajobraz.
- No to teraz wiemy jak duch łaził.- Uśmiechnął się i spojrzał na pozostałe drzwi, które wskazywał Lothar.

Wolfgang nie czekając zbyt długo rzucił "poblask" na kamień zatknięty na końcu lagi i pomieszczenie rozświetliło się magicznym blaskiem.
Zbliżył się do najbardziej z prawej drzwi i uprzednio sprawdzając wiedźmim wzrokiem każde drzwi sięgnął do klamki.
 
Hakon jest offline  
Stary 19-12-2017, 09:13   #672
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel z ciekawością rozglądał się po piwnicy.
Nigdy by się nie spodziewał, że pod udającą solidną skałę podłogą znajdzie się jakiekolwiek pomieszczenie, a co dopiero kilka. Nie da się ukryć, że gdyby nie magiczny cylinderek, potrzeba by solidnego kilofa i, zapewne) kilku dni wytężonej pracy, by dostać się do tego miejsca.

- Może i są tu jakieś skarby - powiedział - ale równie możliwą rzeczą jest to, że ten ghul, czy czym tam jest ten potwór, nie jest jedynym zabezpieczeniem tych skarbów. A nuż tu są jakieś pułapki, albo siostra bliźniaczka tego ghula.
 
Kerm jest offline  
Stary 19-12-2017, 09:23   #673
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
- Piwniczka całkiem, całkiem - skwitował Zingger. - Wino i piwo mogłoby leżakować. Ale ad rem. Wiele pytań i żadnych odpowiedzi. Po kiego grzyba ktoś daje ghulowi cylinderek do otwierania kamiennych płyt, ja się pytam? Dlaczego ghul ściąga krasnoludy do rzeki i tam spławia, zamiast wciągnąć do środka? Co to za chory umysł? Niechybnie władający czarną magią. Bądźmy czujni i zwiedzajmy komnaty. A Ty Wolfgangu... prowadź, my Ciebie ubezpieczamy żelastwem.
 
kymil jest offline  
Stary 19-12-2017, 19:10   #674
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Wolfgang wrócił na górę i podał znajdującym się na dnie szybu kompanom dwa solidne, sześciofuntowe młoty, kilof, ciesielski toporek i stalową sztabę, która mogła robić za łom. Drzwi były tak solidne, na jakie wyglądały i awanturnikom zajęło sporo czasu i jeszcze więcej potu lejącego się z głów, nim jeden z nich ustąpiły.

Oczom bohaterów ukazało się lekko zakręcające pomieszczenie, które pełniło funkcję gabinetu. Jednak zanim którykolwiek z nich bliżej przyjrzał się wnętrzu, coś co wzięli początkowo za manekin, drgnęło i ruszyło w ich stronę. Natychmiast w głowach pojawiła się myśl, kolejny ghul! Jednak istota była w przeciwieństwie do ghula powolna. Nim swoim ospałym, miarowym krokiem dotarła do środka pomieszczenia, można było stwierdzić, że to tylko ożywione ciało, zombie. Na jego szyi dyndał się klucz, podobny do tego jaki nosił teraz Wolfgang.
 
xeper jest offline  
Stary 19-12-2017, 19:30   #675
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Szlachcic niechętny wyważaniu drzwi za pomocą ładunków prochowych, które, jak uważał, zwaliłyby nam tę cholerną wieżę na łby, nie miał oporów przed użyciem łomów.
W środku zauważył manekina, który jednak powoli zaczął się podnosić. Już miał stanąć na jego drodze, gdy zauważył bardzo powolne ruchy przeciwnika.

- Panie Czarodzieju, panowie Strzelcy - Lothar nieco teatralnym gestem zaprosił Wolfganga, Axela i Bernhardta do konkursu pod tytułem: kto pierwszy ustrzeli zombie. Przed tak powolnym wrogiem w razie czego zdążą spokojnie uciec, a w razie czego Lothar odłożył łom i przygotował miecz z lewakiem. Jeśli broń kłuto-palno-magiczna nie pomoże, zawsze zostanie stare dobre cięcie mieczem, ewentualnie rąbanie przyniesionym przez Wolfganga toporem (no, może toporkiem, ale zombiak też nie za duży. Zresztą, po ghulu to wszystko się już chyba będzie słabsze wydawało). Wbrew nieco nonszalanckiemu podejściu patrzył uważnie, czy stwór nagle nie przyspieszy, by stanąć mu na drodze.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 19-12-2017, 19:52   #676
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bez pracy nie ma kołaczy.
Tak powiadano, jednak niekoniecznie praca owa musiała polegać na rozwalaniu całkiem solidnych drzwi za pomocą rozmaitych narzędzi niekoniecznie do tego celu przeznaczonych.

Tego, co znajdowało się za drzwiami, raczej nie można było nazwać kołaczem.
- Kiepski skarb - powiedział Axel, na widok ożywionego trupa, któremu wiele brakowało do przeciętnej chociażby szybkości. - Ale strzelać nie będę, chyba że chcecie ogłuchnąć.

Idąc w ślady Lothara sięgnął po miecz, lecz zamiast lewaka, z którego nie umiałby w pełni wykorzystać i którego (tak na marginesie) wcale nie posiadał, do lewej ręki wziął tarczę.

- Pewnie jest powolny, ale odporny na ciosy - wysunął przypuszczenie.
 
Kerm jest offline  
Stary 20-12-2017, 13:30   #677
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang znieruchomiał na widok chodzącego zombi. Był przygotowany na ewentualny atak i stał ze swoim kijem na wszelki wypadek.

Zombi jednak było bardzo powolne i mag zaczął się zastanawiać.
- Patrzcie! Ma klucz jak ten z góry.- Techler zaczął zbierać wiatry magii, których niezbyt wiele tu było więc cofnął się o krok tak by otworzyło się tajne przejście na otwarta przestrzeń.

Jak w przeciągu wleciał świeży podmuch niebieskiego wiatru, który mag umiejętnie splótł i po sformowaniu błyskawicy cisnął ją w nadchodzącego nieumarlaka.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 20-12-2017 o 13:32.
Hakon jest offline  
Stary 20-12-2017, 20:07   #678
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Gdy kompani rozprawili się z drzwiami, Bern otarł pot z czoła i skwitował cierpko.

- Tyle nauki i dalej trzeba machać rękami jak chłop małorolny. Przynajmniej wiemy, że uczciwa praca nie popłaca.


Zanim zdążył zlustrować gabinet, manekin-zombie ruszył w ich kierunku.

- Truposz ma tupet - przytaknął Lotharowi i wycelował bełt prosto w korpus łże-strażnika.
 
kymil jest offline  
Stary 21-12-2017, 11:50   #679
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Chodzący trup pokonał może połowę dystansu, jaki dzielił go od stojącego najbliżej Lothara, gdy jego spróchniałą czaszkę rozsadził bełt wystrzelony przez Bernhardta. Kusza z tak małej odległości okazywała się zabójczą bronią. Wolfgang nie zdołał rozładować skumulowanej przez siebie energii i oślepiające białe światło pioruna na moment oślepiło wszystkich we wnętrzu pomieszczenia. Gdy ich oczy mogły znowu normalnie widzieć, zamiast truposza, w miejscu w którym stał, zobaczyli kupkę dymiącego popiołu, na której leżał nienaruszony klucz-cylinder.

Teraz można było oglądnąć wnętrze gabinetu. Znajdowało się tu duże biurko, obok niego stojak z mapami. Na jednej z zaokrąglonych ścian wisiała tablica, na której ktoś dokonywał jakiś skomplikowanych wyliczeń. Na przeciwległej ścianie umieszczono kilka portretów i choć nie były one w jakikolwiek sposób podpisane, od razu można było stwierdzić, że przedstawione na nich osoby należały do jednej rodziny. Wszyscy sportretowani mężczyźni mieli wysokie czoła, orle nosy, wąskie i zacięte usta oraz zrośnięte ze sobą, krzaczaste brwi.

Poza tym znajdowały się tu dwie pary drzwi - jeden prowadziły dalej po okręgu, do kolejnego pomieszczenia. Drugie wiodły gdzieś ku centrum budowli. W kącie, obok drzwi, oparta o ścianę stała bogato rzeźbiona laska.


 
xeper jest offline  
Stary 21-12-2017, 12:27   #680
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Oślepiający błysk oślepił wszystkich. Wolfgang złapał swój drąg i przysunął się do ściany. Nie chciał być zaszlachtowany gdy był ślepy.
Na szczęście po chwili wszystko wróciło do normy. Ponownie zaczęli widzieć.
Mag rozejrzał się po komnacie i gdy zobaczył kupkę popiołu podszedł i ostrożnie podniósł klucz.
- Ciekawe co ten klucz może otworzyć. Drzwi którymi weszliśmy, ale może jeszcze coś?- Zapytał sam siebie i zaczął się rozglądać po gabinecie.

Patrząc na obrazy zaczynał szukać w pamięci ludzi, których kiedyś mógł spotkać lub gdzieś mógł widzieć. Jeśli ten ktoś należał do tej rodziny to musiała być zamożna. Nie każdego było stać na obrazy i do tego takie ukryte przed ludźmi. Będzie musiał przy okazji sprawdzić w zapiskach ziemian do kogo mogły należeć te ziemie.

Gdy Techler zauważył rzeźbioną laskę podszedł do niej. Swoim wiedźmim wzrokiem starał się zobaczyć czy jakieś wiatry skupiają się przy przedmiocie i w ogóle w komnacie. gdy się upewnił, że jest przedmiot bezpieczny wziął go do ręki.
- Ciekawe znalezisko. Później mu się przyjrzę.- Po tych słowach wyjaśniających zabrał się za oglądanie mapy i punktu na nim zaznaczonym.

Gdy wszystko było już zbadane i co cenniejsze rzeczy zabrane zbliżył się do każdych drzwi. Zaczął od tych po prawej. Tak samo jak poprzednio.
Mag był przygotowany na ewentualny atak trzymając mocno swoją starą lagę.
 
Hakon jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172