Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2017, 19:10   #674
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Wolfgang wrócił na górę i podał znajdującym się na dnie szybu kompanom dwa solidne, sześciofuntowe młoty, kilof, ciesielski toporek i stalową sztabę, która mogła robić za łom. Drzwi były tak solidne, na jakie wyglądały i awanturnikom zajęło sporo czasu i jeszcze więcej potu lejącego się z głów, nim jeden z nich ustąpiły.

Oczom bohaterów ukazało się lekko zakręcające pomieszczenie, które pełniło funkcję gabinetu. Jednak zanim którykolwiek z nich bliżej przyjrzał się wnętrzu, coś co wzięli początkowo za manekin, drgnęło i ruszyło w ich stronę. Natychmiast w głowach pojawiła się myśl, kolejny ghul! Jednak istota była w przeciwieństwie do ghula powolna. Nim swoim ospałym, miarowym krokiem dotarła do środka pomieszczenia, można było stwierdzić, że to tylko ożywione ciało, zombie. Na jego szyi dyndał się klucz, podobny do tego jaki nosił teraz Wolfgang.
 
xeper jest offline