- Z takim przygotowaniem to możemy co najwyżej... No, to co chłop widłami. Jadę dowiedzieć się o gorylach czegoś więcej. I o tych śmiesznych, czerwonych irokezach - dodał, patrząc na Antix. Następnie zza bel drewna wyszło dwóch ochroniarzy wyposażonych w okute pałki i wyprowadziło Sana z krainy fantazji.