Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2017, 17:25   #72
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację

Spudłowała.
Źrenice zwęziły się patrząc ze zdumieniem na pędzącą strzałę, która minęła swój cel. ~ Ale jak to...? głowiła się Elfka, nie mogąc zrozumieć swojego braku celności. To przecież było niemożliwe, ona nigdy nie pudłowała. Więc jak do tego doszło? Czy naprawdę bogom zależałoby aby ocalić te kreatury? Czy było więc możliwe, że one są... One są niewinne? Ktoś nimi dyryguje, są tylko pionkami, marionetkami w plugawych łapach czegoś wyższego? Jeśli tak, to nie mogliby zabić dziewczyny. Po co by mieli to robić, skoro na pewno nie za zwłoki była nagroda.

Brzemienność Julie, tak widoczna wydawała się Kasji czymś nienaturalnym. Od kiedy to brzuch kobiety będącej przy nadziei tak szybko rośnie? Kiedy ta dziewczyna uciekła ojcu, osiem miesięcy temu? Ognistowłosa elfka nie potrafiła połączyć wszystkich faktów, ale zachowała swoją podejrzliwość i otwartość umysłu. Potrzebowała chwili na analizę oraz skupienie uwagi. Wzięła głęboki i spokojny oddech, a gdy wyjęła zza pasa nóż, pogładziła kciukiem jego ostrze. Delikatna skóra zapiekła lekko, jednak to nie było nic takiego. Wzrok skupiony miała na szczurzym łbie, żeby choć trochę był odsłonięty. Ignorowała żarty i wymianę zdań między towarzyszami. W pełnej koncentracji, zupełnie jak na cyrkowym pokazie, wycelowała w rękę szczuroczłeka trzymającego ostrze, które zagrażało dziewczynie. Elfce trudno było sobie wyobrazić, że mogłaby nie trafić, ale jeśli...? Jeszcze nigdy nie miała na sumieniu kogoś ze swoich, a trzeba przyznać, że na byciu celną właśnie zarabiała.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline