Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2007, 23:38   #89
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Klutnia pomiedzy magusiem a Azarem zaczela sie niebezpiecznie rozkrecac. Nawet sie jej to podobalo. Razack na poczatku nie przypadl jej do gustu jednak powoli czaczynala zmieniac zdania odnosnie robaczka. Mimo to podeszla do niego i kladac mu dlon na ramieniu powiedziala na tyle glosno aby wszyscy uslyszeli.
- Azar to niema sensu. Ten strachliwy magus i tak bedzie obstawal przy swoim. Lepiej takie scierwa jak on zwyczajnie ignorowac ja zwyklo sie ignorowac NIC. A teraz lepiej cos zjedzmy.
Zwrociwszy sie do wojownika odpowiedziala na pytanie ktore zadach chwile wczesniej.
- Nie, nie jedam miensa ale nie przejmoj sie mna, mam wlasny prowiant.
Co mowiac poszla przygotowac sobie szybki posilek. Niedlugo ranek i nalezalo sie gdzies ukryc. Szczegolnie bylo to wazne dla Azara. Hmm chyba miekne skoro zaczynam sie troszczyc o byle razacka.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline