Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2017, 22:04   #689
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Tym razem błyskawica poprzedziła bełt. Wolfgang odczuł nieco więcej trudności przy zbieraniu energii niezbędnej do rzucenia czaru, a to za sprawą powiększającej się odległości od otwartego terenu, gdzie Wiatry przepływały swobodnie. W każdym bądź razie błyskawica przecięła powietrze i ugodziła pierwszego nieumarłego, którego aż odrzuciło na regał, który na skutek uderzenia zachwiał się i wywrócił, wzniecając potężną chmurę pyłu i kurzu.

Bełt wpadł w chmurę wbijając się w zasuszone ramię drugiego ożywieńca. Ubytek na ciele jaki spowodował pocisk nie sprawił jednak, że zombie zwolnił. Nadal posuwał się do przodu, kierując się ku stojącemu na przedzie Lotharowi. Nim jednak tam dotarł, do akcji włączył się pasywny dotąd Axel.


Stanął obok szlachcica i uniósł broń do strzału. W kierunku ożywieńców mrugnęło płomieniem czarne oko garłacza. Ogłuszający huk wypełnił pomieszczenie, a wkoło rozszedł się gryzący zapach palonego prochu.

Kilkadziesiąt książek zamieniło się w papierowe ścinki wirujące po pomieszczeniu. Podobną teksturę przybrała część korpusu jednego z ożywieńców, którego nogi i głowa opadły bez jakichkolwiek pozorów życia na podłogę. Dwa zombie, ten trafiony błyskawicą i drugi, znajdujący się najdalej od drzwi nadal „żyły“, podejmując dalsze próby dotarcia do intruzów i zatrzymania ich.
 
xeper jest offline