Słuszna uwaga. Ciekawe że w DND jest tyle zła i złych istot skoro co do zasady tych dobrych czekają lepsze zaświaty.
Czekam na rozstrzygnięcie.
Rashad był całkiem grzeczny odkąd odrodzil się w Byrny, nikogo jeszcze nie zdradził, nie zasłużył sobie na trafienie po śmierci do Carceri. Moja pierwsza postać w tej kampanii, Guthrak, skończyła już tragicznie bo jego dusza została porwana przez sukuba do otchłani.