CZ.CH Nie zdążyliście zareagować. Odrzuciło was jakieś 15 kroków i zaparło dech. Gdy odzyskaliście troche świadomość usłyszeliście jakąś szamotanine to Malvork i Righ szamotali się.
-Spokojnie idioto- usłyszeliście sapnięcie Malvorka.
Gdy już podnieśliście się z ziemi Righ siedział przodem do was. Teraz dopiero widać było dlaczego jest upodobańcem króla. Całego okrywała jakaś aura. Spokojnie nadział mięso na patyk i zaczął piec na ogniu. Malvork zrobił tak samo.
-Słyszałem, że Razacki wolą surowe mięso czy to prawda? |