Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2017, 18:44   #131
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Krzysztof Piskorski - Czterdzieści i Cztery

23/12


Cytat:
Czytałem inną książkę i jakoś tego dnia nie miałem ochoty na jej kontynuację. Pomyślałem, że przeczytam sobie kawałeczek "Czterdzieści i Cztery". Wygląda zachęcająco, a kilka stron mi nie zaszkodzi. Sprawdzę tylko czy dobrze się czyta.

Pierwsza strona. Druga. Trzecia. Piąta. Dziesiąta. Pierwszy rozdział... Jeszcze kilka stron! Ciekawe, co dalej! Ale niedużo. Tylko, żeby dowiedzieć się jaka jest kontynuacja.

Pierwsza strona. Druga. Trzecia. Piąta. Dziesiąta. Drugi rozdział... A chrzanić. Czytam dalej. Z tą pozycją uporałem się w... trzy dni? Zakończyłem ją dość dawno temu, więc mogę się mylić, lecz wydaje mi się, że coś koło tego. Z pewnością skończyłem ją bardzo szybko.

Zassała mnie jak odkurzacz przedświątecznego paprocha i bez wysiłku połknęła w całości już od pierwszych stron, zainteresowała mnie historią, wartką akcją oraz zaskakującymi zwrotami akcji.
Prześlizgując się po kartkach miałem wrażenie, że czytam połączenie Rogera Zelaznego, Stevena Eriksona i Petera Wattsa. Ten, kto mnie zna wie, że to jeden z najwspanialszych komplementów, jakie mogę powiedzieć.

"Kroniki Amberu" Rogera Zelaznego z naciskiem na przygody Corwina są dla mnie majstersztykiem. Wszystko dzieje się tam tak zaskakująco szybko, choć nie zbyt szybko.

"Malazańska Księga Poległych" Stevena Eriksona posiada całą eksplozję zwrotów akcji.

"Ślepowidzenie" i "Echopraksja" Petera Wattsa sięgają do nauki, czerpią z niej pełnymi garściami, a potem wrzucają do szeroko pojętej fantastyki.

"Czterdzieści i Cztery" posiada prędkość Zelaznego, zakręty Eriksona i naukę Wattsa.
Połączenie samo w sobie jest zabójcze, a to jeszcze nie koniec. Autor wykreował bardzo wyraziste, żywe postacie całkowicie różniące się od siebie, czego przykładem może być sama główna bohaterka: Eliza Żmijewska, swego rodzaju wiedźma, wyznawczyni dawnego kultu Żmija i polska agentka z misją na obczyźnie. Wszystko w mickiewiczowskich czasach, choć to nie jest zapewne dla nikogo zaskoczeniem.

Zdecydowanie książka w ścisłej czołówce wszystkich przeczytanych w ostatnich latach.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 27-12-2017 o 18:50.
Alaron Elessedil jest offline