Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2017, 22:01   #425
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Olaf, gdy tylko trafił do tawerny został wezwany przez kapłanów Grungni. Ciągle jeszcze rozgrzany gonitwą za Rozpruwaczem dotarł na miejsce i stanął przed głównym kapłanem i kilkoma innymi braćmi. Po kilku drobnych uprzejmościach przeszli do sedna.
- Dostaliśmy doniesienia z dzielnicy Bram, że kościół spłonął doszczętnie. Czy udało się Tobie dotrzeć do wnętrza nim to się stało? Jak wyglądała tam sytuacja, zastałeś jakiś kapłanów w środku?
- Po tym, co widziałem nie będę strzępił jęzora po próżnicy. Tamtejsi kapłani zostali wyrżnięci do nogi a ciała pochowane w kryptach nieznana siła ożywiła i posłała do dalszej walki na powierzchni. Obrzydliwość płynęła główną nawą jak rzeka i po odbiciu dzielnicy Bram powrócę tam by pomóc oczyścić krypty z zalęgłego weń zła.
-Nasi sprzymierzeńcy donoszą, że drogocenna biblioteka na pierwszym piętrze doszczętnie spłonęła, a zapasy zostały rozgrabione lub zniszczone w pożarze. Co gorsza zniknęły ciała naszych braci pochowane w kryptach. Mamy uzasadnione podejrzenia, że ktoś wykradł ciała i relikty w celu bezczeszczenia ich
- zwierzchnik przetarł spocone czoło, przez dłuższą chwilę bił się z myślami, ale w końcu odezwał się poważnym głosem.
- Co gorsze, z falą ataków na miasto wzrosła aktywność złych bogów. Ich energia przebudza się na nowo w dawnych miejscach ich kultu. Jeden z naszych młodszych braci wykrył mroczne wpływy matki demonów Lamashtu w pobliżu więzienia, w dzielnicy Młota. Zarzekał się, że widział białe, demoniczne sylwetki przechodząc między celami - krasnolud ściągnął grube okulary z nosa i zbliżył się z powagą w oczach do Olafa.
- Potrzebujemy, abyś z grupką przyjaciół udał się do więzienia i zbadał sytuację. Nie możemy sobie pozwolić na rozkwit sił ciemności nad własnymi głowami, we własnej dzielnicy. Oczywiście niezwłocznie musimy Ciebie przeszkolić w walce z demonami, będziesz musiał się więcej dowiedzieć o ich naturze i słabościach oraz w jaki sposób są przywoływane i kontrolowane. Czy możemy na Ciebie liczyć bracie? Czy Grugni może na Ciebie liczyć?
- Jeśli właśnie ta sprawa jest dla nas priorytetowa, wielebny, z radością się nią zajmę. Czy wiadomo, kogo przetrzymywano w więzieniu gdy zostało zajęte przez wrogie siły?
- W większości pewnie złodzieji i oszustów szukających wzbogacenia tanim kosztem w Młocie. Zdarzają się dostawcy, którzy przywożą bubel, a sprzedają po najwyższej cenie. Jak straż przyłapie takich ludzi to lądują w areszcie i muszą przez długi czas odpracowywać swoje winy w kuźniach lub magazynach.


Po rozmowie z arcykapłanem Olaf nieco ochłonął i nieco bez nadziei udał się na modły. Rozważał dogłębnie czy ich wyprawę do gołębnika można było rozpatrywać w kategoriach porażki i sukcesu. Choć otrząsnął się już nieco z odrętwienia po wizycie w dzielnicy Bram w dalszym ciągu, gdy zamykał oczy, miał przed sobą zmaltretowane i ożywione ponownie ciało swego pobratymca. Uspokajając myśli doszedł do wniosku, że tylko zdobycie wiedzy zbliży go do zrozumienia Grungniego i jego zamysłów wobec jego kapłana. Zakończywszy modlitwę udał się do przydzielonych mentorów i uważnie wysłuchał, co mieli do przekazania.

Nie liczył godzin, które u nich spędził. Głowa mu od wiedzy spuchła i miał wrażenie, że ledwo mieści się w drzwiach. Trochę zmieszany udał się do “Studni rdzy” gdzie bez słowa przywitał się z obecnymi uniesioną dłonią i ruszył spełnić kufel piwa dla utrwalenia wiedzy. Gdy w końcu ich grupa zebrała się w pełnym składzie otwarcie zapytał zebranych:
- Jakie macie teraz plany? Nie bardzo miałem ochotę wracać na powierzchnię, ale kapłani skierowali mnie do posługi w dzielnicy Młota. Mam wizytować tamtejsze więzienie. Podobno demony się tam zalęgły - dodał ciszej.
 
Avitto jest offline