Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2017, 19:25   #86
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE

- Wirus! Jak nic, to ten wirus, ani chybi - pomyślał Teo widząc na filmie buteleczkę z przyrządzaną nieprzeźroczystą substancją. - I pobiję mieszkańców tego miasta, ludzi i zwierzęta; umrą na skutek wielkiej zarazy - wspomniał kapłan księgę Jeremiasza.

W głowie agenta wskutek ekscytacji domniemanym odkryciem kłębiły się różne myśli. Jeśli to wirus, to pewnie został przechwycony przez Thoma, który z kolei zrobił z tym to, co wymusiła na nim osoba go kontrolująca - czy to wrogi agent czasu, czy ktoś z teraźniejszości, dysponujący odpowiednią technologią.

Co takiego teraz zrobić, żeby przybliżyć się do celu misji? Wydaje się, że kluczowym byłoby odnaleźć tę buteleczkę, o ile jeszcze nie została wyniesiona z bazy. Jak to zrobić? Istnieje nikła szansa, że specyfik tkwi nadal w kieszeni Dorothy - trzeba to sprawdzić przy najbliżej okazji, czyli jak tylko skończy baraszkować.

Przydałoby się też powiadomić pozostałych agentów o tym odkryciu i opisać wygląd buteleczki, żeby wiedzieli, czego szukać. Ale to może później. Teraz Teo spróbuje zgrać video. Może jego wspólne obejrzenie w zaciszu pokoju odświeży pamięć Dorothy, albo uda się coś więcej zauważyć.
 
dzemeuksis jest offline