Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-12-2017, 21:28   #81
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE

Sytuacja była jasna: najważniejsze to obserwować zapis obrazu z kamer, zapamiętać i zrozumieć, co tam się wydarzyło. Nagranie tego było sprawą drugorzędną - nie byłoby dobrze przegapić widowisko przez walkę z technologią.

Dlatego Teo zamierzał poświęcić na włączenie urządzenia nagrywającego tyle czasu, żeby nie uronić ani chwili oglądanego filmu. Jak się nie uda, to trudno - uda głupią i najwyżej, jeśli uzna to za stosowne i potrzebne, opisze Dorothy, co zobaczył.

Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi...
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 21-12-2017, 23:01   #82
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

ALIENOR HOOVER

- Nie, nie, dam radę… - nieprzyzwyczajony do biologicznego ciała Darian otarł pot z czoła Alienor, co wyglądało bardzo autentycznie kiedy dodawało się pytanie nieznanego osobnika płci prawdopodobnie żeńskiej. Szybko przesunął wzrokiem po kitlu rozmówczyni, szukając jakiejś plakietki z nazwiskiem czy czegoś podobnego. - Chyba za dużo się nawdychałam… - zasugerował odrobinę zbolałym tonem, zerkając na wózek. - I jeszcze kółko się popsuło, musiałam iść naprawić, bo pomocy nie szło znaleźć… - westchnął dość teatralnie.

Po pytaniu czarnoskórej Olll miał chwilę, aby się zastanowić. Trójka najbardziej pasowała do piętra minus trzy, choć nie do końca do pokojów mieszkalnych - skoro te były na tym piętrze. Najwyraźniej zostało to podzielone. Dokładna Hoover nie mogłaby pominąć żadnego pomieszczenia na drugim piętrze, a pomieszczenie rekreacyjne sprzątane już przez Dariana na pewno było ostatnie. To sugerowało piętro poniżej.
- Tak tak, trzecie piętro, już idę - powiedziała półprzytomnie. Plotka i tak już na pewno się rozejdzie, w końcu Alienor na pewno nawalała rzadko. Albo i nigdy. - Obym jeszcze pokoi nie pomyliła w ten felerny dzień… - zaśmiał się, mając nadzieję, że wystarczająco naturalnie.
 
Sekal jest offline  
Stary 27-12-2017, 23:16   #83
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Nina przerwała swoje działania i popatrzyła na Briana wzrokiem wyrażającym wzgardę:
- Nie mam zamiaru być bezbronna, kiedy oni zaatakują! - Odpowiedziała. - Najwyraźniej nie przejmujesz się tym, co tutaj się dzieje, ale ja nie mam zamiaru być ofiarą! - Zacisnęła dłonie w piąstki, zadarła w górę brodę, a jej włosy zawirowały wokół głowy. - Idź już sobie! Przeszkadzasz mi w pracy! A jeśli powiesz komuś o naszej rozmowie, wszystkiego się wyprę.
Ponownie wróciła do łączenia prętów za pomocą drutu. Jej dłonie poruszały się sprawnie i bez wahania. Najwyraźniej tego typu praca nie była dla niej nowością.

***

Doros z uwagą śledził poczynania Dorothy w laboratorium, lecz jak na jego zasób wiedzy z dziedziny prac laboratoryjnych, notabene raczej dosyć skromny, na nagraniu nie działo się nic niezwykłego.
Kobieta otworzyła kilka szafek i wyciągając z nich jakieś butelki i spoglądając na napisy na naklejkach. W końcu, po kilkunastu próbach, najwyraźniej natrafiła na coś, czego szukała, bo uśmiechnęła się z satysfakcją i szybko podeszła do jakiegoś urządzenia. Wsypała zawartość do jednej z menzurek, pustą butelkę włożyła na wysuwającą się półeczkę, wsunęła do środka i zaczęła przyciskać klawisze holograficznej klawiatury. Najwyraźniej uruchomiła urządzenie, bo rozświetliło się kolorowymi diodami, które migotały niczym na dyskotece.
Po chwili wszystko zgasło, a butelka wysunęła się ponownie. Była napełniona jakąś nieprzeźroczystą substancją.
Dorothy zakręciła ją, schowała do kieszeni i opuściła pomieszczenie.

Para jeszcze nie wróciła, więc miał teraz czas, by jeszcze raz obejrzeć nagranie i być może zauważyć jakieś szczegóły, które umknęły mu wcześniej, lub spróbować zapisać nagranie dla Dorothy.

***

Szczupła kobieta odetchnęła jakby z ulgą:
- Doskonale. Profesor nie lubi, kiedy ktoś inny sprząta w jej apartamencie. Chodźmy. Jeśli wszystko w porządku powinna się pani wyrobić.
Ruszyła przodem energicznym krokiem, nie pozostawiając sprzątaczce wielkiego wyboru.
Przeszła do najbliższej windy, poczekała, aż Alienor wprowadzi swój wózek i wcisnęła przycisk z napisem 3. Gdy dotarły na piętro, ponownie ruszyła przodem, skręcając dwa razy w lewo i stając przed pojedynczymi drzwiami na zamknięciu korytarza. Na tabliczce nad czytnikiem widniała cyfra 307.
Kobieta przyłożyła dłoń do czytnika i drzwi rozsunęły się bezszelestnie. Weszła do środka otwierając drzwi na wprost:
- Jak zwykle proszę zacząć od salonu, a garderobę i przedpokój proszę zostawić na koniec.

Pomieszczenie, do którego Darian wtoczył wózek, było całkiem spore i urządzone na wzór dziewiętnastowiecznej biblioteki. Na wprost, na całej ścianie znajdowały się regały z książkami. Przed nimi stały dwie, wyglądające na bardzo wygodne sofy z niskim stolikiem, w którym umieszczone były prawdziwe kwiaty oraz inkrustowane masą perłową biurko. Przy ścianie po lewej stronie stały dwa wygodne fotele, a pomiędzy nim, na niewielkim stoliku rozłożona była plansza z szachami, rozstawionymi w niedokończonej partii. Na całej ścianie po prawej stronie wyświetlona była holograficzna imitacja okna z firankami i widokiem na angielski ogród. Światło padające z hologramu idealnie imitowało pasmo światła dziennego w piękne, letnie, słoneczne popołudnie.

Czas do końca misji: 2h 25

 
Eleanor jest offline  
Stary 27-12-2017, 23:41   #84
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
BRIAN MOSS

Temperatura w pokoju wzrosła. I to nie w ten przyjemny sposób. Liam rozumiał, że sytuacja była stresująca, jednak to nie usprawiedliwiało wybuchu Niny. Zadał jej proste pytanie, na które uzyskał odpowiedź. Jednak wszystkie kolejne zdania poza pierwszym zdawały się kompletnie niepotrzebne. Skrzywił się. Policzył w myślach do trzech (na więcej nie było czasu), aby z powrotem zyskać kontrolę nad sobą. Musiał pozostać oazą spokoju. Najchętniej obróciłby się na pięcie i wyszedł, skoro był niemile widziany. Jednak to niekoniecznie stanowiło najrozsądniejsze rozwiązanie.

- Przejmuję się tym, co się tutaj dzieje - rzekł powoli. - Czy mogłabyś dla mnie też stworzyć takie urządzenie? I wyjaśnić, jak z niego korzystać?

Istniała duża szansa, że przekroczył tym samym pewną granicę, a Nina rzuci się na niego z kłami i pazurami, lecz... no cóż, niech będzie i tak. Jeżeli kobieta odmówi mu, to nie zamierzał dyskutować z nią. Wyjdzie i ruszy na poszukiwanie mężczyzny, który chciał z nim wcześniej rozmawiać.
 
Ombrose jest offline  
Stary 29-12-2017, 09:23   #85
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

ALIENOR HOOVER

Wszystko w tym pomieszczeniu krzyczało "jestem ważna!". Nawet z trzema wykrzyknikami. Skoro asystentka zachowywała się w ten sposób, to ta cała profesor musiała być nie do wytrzymania. Darian nie miał nic przeciwko spotkaniu jej. Kto wie, być może posiadała potrzebną agentom wiedzę? Nie próbował się wymigiwać i uciekać z pokoju, zamiast tego zabrał się do pracy zgodnie z zaleceniami. Zapewne przekazywanie ich komuś takiemu jak Alienor było bez sensu i pewnie należało tylko do grona niewielkich satysfakcji z ustawiania innych, ale w tym przypadku Olll bardzo się z rozwoju sytuacji cieszył.

Wyjął ścierkę, psikając ją płynem. Na wózku nie miał rzeczy typu odkurzacz czy mop do podłogi - z tego co czytał to służyły do czyszczenia podłóg - zabrał się więc za pozostałe powierzchnie. Szczególnie interesujący były regały i biurko ma się rozumieć, ale zanim do nich dotarł, zajął się innymi sprzętami. Dawał sobie czas na dokładne przyjrzenie się szczegółom pomieszczenia, a zwłaszcza ruchom kobiety. Sprzątaczkom nie wolno było zaglądać do szafek i szuflad. Musiał więc robić to tak, aby nie ściągnąć na siebie uwagi.
Bo nie wyobrażał sobie nie zerknięcia.

Miał zamiar zająć się tym jak tylko się upewni, że kobieta w kitlu nie zwraca na niego zbytniej uwagi. Musiał się z tym wyrobić przed przyjściem Roosenbaum, które na pewno pogrzebie tę okazję na dowiedzenie się czegoś więcej. Olll potrafił idealnie wychwytywać słowa kluczowe, a "zakazany", "wirus", "ściśle tajne" i tego typu rzeczy zawsze rzucały się w oczy.
 
Sekal jest offline  
Stary 29-12-2017, 19:25   #86
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE

- Wirus! Jak nic, to ten wirus, ani chybi - pomyślał Teo widząc na filmie buteleczkę z przyrządzaną nieprzeźroczystą substancją. - I pobiję mieszkańców tego miasta, ludzi i zwierzęta; umrą na skutek wielkiej zarazy - wspomniał kapłan księgę Jeremiasza.

W głowie agenta wskutek ekscytacji domniemanym odkryciem kłębiły się różne myśli. Jeśli to wirus, to pewnie został przechwycony przez Thoma, który z kolei zrobił z tym to, co wymusiła na nim osoba go kontrolująca - czy to wrogi agent czasu, czy ktoś z teraźniejszości, dysponujący odpowiednią technologią.

Co takiego teraz zrobić, żeby przybliżyć się do celu misji? Wydaje się, że kluczowym byłoby odnaleźć tę buteleczkę, o ile jeszcze nie została wyniesiona z bazy. Jak to zrobić? Istnieje nikła szansa, że specyfik tkwi nadal w kieszeni Dorothy - trzeba to sprawdzić przy najbliżej okazji, czyli jak tylko skończy baraszkować.

Przydałoby się też powiadomić pozostałych agentów o tym odkryciu i opisać wygląd buteleczki, żeby wiedzieli, czego szukać. Ale to może później. Teraz Teo spróbuje zgrać video. Może jego wspólne obejrzenie w zaciszu pokoju odświeży pamięć Dorothy, albo uda się coś więcej zauważyć.
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 31-12-2017, 00:15   #87
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
- Dobrze już dobrze! - Odezwała się Nina bardziej ugodowym tonem. - Zrobię coś podobnego dla ciebie, ale musisz zdobyć coś szklanego z zakrętką na kwas siarkowy. Jak wiesz, aby zainicjować impuls, należy najpierw wywołać niewielki wybuch. Nie miałam nic lepszego pod ręką, więc zastosuje tu prostą reakcję chemiczną: Chloran potasu zmieszany z cukrem pudrem i polany kwasem świetnie się nada. Niestety nie mam drugiego pojemnika na kwas. Idź i przynieś jakiś. Pamiętaj, że musi być szklany i z bezpiecznym zamknięciem, takim, którego kwas nie rozpuści.
Mówiąc, dziewczyna dalej doczepiała małe pręty do całości konstrukcji. Na chwilę skierowała wzrok na Briana:
- I pospiesz się, nie mogę tutaj tkwić całe wieki, w końcu ktoś się zainteresuje moją nieobecnością.

***

Regały z książkami wyglądały nadspodziewanie zwyczajnie, a książki na nich umieszczone były w większości poważnymi publikacjami z wielu dziedzin biologi i chemii. W pięknych, materiałowych oprawach ze złoconymi literami wyglądały naprawdę stylowo i elegancko.
Biurko było idealnie uprzątnięte. Na środku znajdowała się papeteria z czerpanego papieru oraz kilka wiecznych piór posiadających nazwy. Olll, którego pamięć wypełniona była dziwnymi informacjami, pamiętał, że to czarne z nazwą Mont Blanc, osiągnęło na aukcji w czasach mu współczesnych, niebagatelną cenę kilkunastu tysięcy kredytów.
Jedynym elementem niepasującym do wystroju wnętrza było niewielkie urządzenie z dotykowym ekranem, leżące na blacie obok piór. Niby przypadkiem, dłoń sprzątaczki przejechała po nim, dotykając palcami. Ekranik zamigotał, a hologram na ścianie na kilka sekund znikną, zanim pojawił się ponownie. Tym razem widoczna była na nim plaża w jakimś rajskim zakątku świata. Palmy, delikatnie poruszały się na wietrze, a lazurowe morze łagodnie poruszało białym piaskiem.
- Proszę nie zmieniać ustawień hologramu! - Darian usłyszał zdenerwowany głos siedzącej na kanapie kobiety. - Niech pani uruchomi czyściciela podłogi i idzie sprzątać do łazienki. Co się dzisiaj z panią dzieje pani Hoover?
Mimo niezbyt komfortowej sytuacji, Olll przez chwilę mógł poczuć satysfakcję. Te kilka sekund, kiedy obraz zniknął ze ściany, wystarczyło, by mógł na niej zauważyć kwadratowe nacięcie w kształcie drzwi. Najwyraźniej znajdowało się tam jakieś ukryte przejścia.

***


Mimo podniecania niezwykłym odkryciem, którego dokonał, Doros zdołał przegrać plik z nagraniem, na dysk dostarczony mu przez Dorothy, zanim wyraźnie zadowolona z sytuacji para pojawiła się z powrotem w dyspozytorni.
- Zobaczymy się wieczorem. - Blondynka poklepała mężczyznę po pośladku, uśmiechając się promiennie. - A potem odwróciła do kuzynki, wzięła z jej dłoni pendriver i pociągnęła ją za ramię. - Chodź. Za długo nas nie było w laboratorium. Mogą się zacząć interesować dlaczego.
Pokiwała jeszcze Kevinowi, posyłając mu całusa i wypchnęła Lili na zewnątrz.
- I co tam zobaczyłaś? - Zapytała, ciągnąc ją za sobą w kierunku windy. - Idziemy do ciebie, muszę to obejrzeć na komputerze.
 
Eleanor jest offline  
Stary 31-12-2017, 16:20   #88
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
BRIAN MOSS

Liam pokiwał głową i uśmiechnął się do Niny.
- Pospieszę się - obiecał i od razu wyszedł na zewnątrz.
Miał nadzieję, że to nie był fortel, dzięki któremu kobieta próbowała pozbyć się go z magazynu. Jednak jeżeli do tej pory była szczera... to raczej nie powinna uciec się do takiego wybiegu. Taką miał nadzieję.

Ruszył korytarzem. Kierował się w stronę windy. Planował udać się na poprzednie piętro, do kuchni. Być może znajdowała się tam upragniona fiolka, lub podobne, odpowiednie naczynie. Poza tym chciał przekonać się, czy któryś ze współpracowników nie zostawił jakiejś wiadomości. Sam również miał w planach napisać kilka słów.

Jednocześnie rozglądał się po korytarzu w poszukiwaniu ewentualnych magazynów sprzątaczek. Być może miały takie na każdym piętrze, co byłoby bez wątpienia bardzo wygodne. W nich również mogła znajdować się taka fiolka.

Zastanawiał się, czy rozsądnie zachowuje się, tracąc czas na konstruowanie takiego urządzenia. Przecież nie to było jego zadaniem. Jednakże... jeżeli kiedyś któryś android rzeczywiście okaże się zagrożeniem? Dobrze byłoby móc się obronić, aby doprowadzić tę misję do końca. Miał nadzieję znaleźć odpowiednie naczynie w kuchni, a jeżeli go tam nie będzie, to jego wizyta na wyższej kondygnacji nie będzie kompletnie bezsensowna. Bo komunikacja z resztą agentów wydawała się Liamowi konieczna do rozwiązania zagadki tajnego laboratorium.
 
Ombrose jest offline  
Stary 01-01-2018, 12:35   #89
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

ALIENOR HOOVER

Znaleźć przejście, a skorzystać z niego to były dwie różne rzeczy. Asystentka tej całej profesor, była wyjątkowo przewrażliwioną i nerwową osobniczką. Niestety nie mógł wdać się w nią w dysputę choćby o tym jak powinna wyglądać praca sprzątaczki, na co miał wielką ochotę. Z drugiej strony to biuro prawie lśniło od czystości. Właścicielka musiała mieć takiego świra jak sama Alienor. Olll natomiast nie czuł żadnego przymusu do faktycznego czyszczenia tego miejsca.
- Oczywiście, przepraszam, musiałam zahaczyć - powiedział szybko i cicho, zdając sobie sprawę z tego, że i tak nie jest słuchany.

Opuścił pomieszczenie z kobietą, zamykając za sobą drzwi. Na wszelki wypadek machnął po nich ścierką, udając, że wyciera i rozejrzał się wokół. Nie miał pojęcia kiedy wraca Roosenbaum, lecz na pewno nie miał wiele czasu. A potrzebował wywabić asystentkę na zewnątrz. Oblanie detergentem chyba nie wchodziło w grę. W czasach, do których się przeniósł, elektronika była na porządku dziennym. Może było tu coś, czego mógłby użyć? Idealny byłby głośnik. Po cichu zajrzał też do innych pomieszczeń, do których miał dostęp z łazienki.

Oczywiście mógł wezwać tu kobietę i dać jej w łeb, ale wolał na razie unikać takich drastycznych rozwiązań. Może lepiej było przeczekać, by pojawiła się profesor? Łatwiej byłoby spowodować wyjście asystentki, a tej tu pewnie nikt nie waży się przeszkadzać. Hoover miała sprawne ciało, powinno się udać unieszkodliwić jakąś tam profesor od chemii i biologii. Niestety nie mógł sobie pozwolić na czekanie, szukał więc aktywnie innych możliwości jakie dawało mu otoczenie.
 
Sekal jest offline  
Stary 01-01-2018, 17:13   #90
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE

Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz.
Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz.

Mimo że działanie było ze wszech miar usprawiedliwione, stosowny fragment listu do Rzymian pojawił się automatycznie w umyśle kapłana niczym blask kontrolki ostrzegawczej. Otóż Doros zamierzał w drodze do pokoju, dyskretnie spenetrować kieszenie fartucha Dorothy, w szczególności tę, do której na filmie włożyła fiolkę z tajemniczą substancją.

A jeśli ją tam zauważy, wyczuje, cokolwiek, to... cóż... spróbuje ją zabezpieczyć... no... przechwycić... niezauważenie przejąć w posiadanie. W przypadku, jeśli zostanie przyłapany, rozegra to w ten sposób, że niby wcale się z tym nie kryje i po prostu nie mógł się doczekać, żeby nie sprawdzić czy "ta fiolka jeszcze tam jest" i że wszystko będzie jasne, jak obejrzą film.
 
dzemeuksis jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172