Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2007, 15:35   #118
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Post Learion Aylinn

Uzyskawszy od Fristusa opis pomieszczenia, począł z miejsca analizować możliwości.

- Czyli na podłodze mamy litery, umieszczone pozornie bezsensownie. Jaki alfabet? Krasnoludzki? Proste, na pozór nieco siermiężne litery, lecz solidne i wyraźne, bez zbędnych ozdobników? Taak... Teraz pytanie, jaki język. Czy jest tam któryś z takich znaków? - niewiele myśląc począł szkicować znaki znane mu z różnych języków, a dla nich charakterystyczne. Ogonkowe literki u gnomów, koślawe przekreślone litery gigantów, właśnie brał się za znaki goblinów, gdy Fristus mu przerwał:

- Ta! Tą widzę! - po czym reflektując się na widok wzniesionej ku niemu przewiązanej opaską twarzy, spokojniej już, dodał - Drugi znak, jaki narysowałeś.

Brwi gnoma powędrowały do góry.

"Ż? Tam jest ż? W takim razie... "

- Gnomi. - rzekł głosem bez wyrazu zaskoczony Learion.

A potem się zaczęło.

Przyglądając się uważnie okolicy oczyma Fristusa i Fialara, dość szybko wyeliminowali możliwość, że gdzieś w pobliżu jest pytanie, na które odpowiedzi udziela literowa podłoga.

Przez pewien czas Learion składał słowa, ale trafiwszy na wulgaryzm dał sobie spokój. Jakoś nie wyobrażał sobie by tędy wiodła droga do odpowiedzi.

Puste miejsca w podłodze spróbowali potraktować jako znaki dzielące zdania (". "), ale też niewiele pomogło. Wtedy gnom wpadł na pomysł magicznego kwadratu, upewniwszy się, że to kwadrat 14x14, rozpisał cały gnomi alfabet, przyporządkowując każdej literze liczbę będącą jej pozycją. Przez następnych parę chwil rozstrząsał wszelkie płynące z tego możliwości. Sumował rzędy, uwzględniając puste miejsca jako zera, sumował rzędy które nie miały pustych miejsc, sprawdzał, czy gdzieś się nie ułożą ciągi liczbowe (niestety się nie ułożyły), sprawdzał, czy z pozycji liter w alfabecie i ich pozycji na tej podłodze można cośkolwiek wyciągnąć. Nic! Dał spokój pozycjom liter w alfabecie dopiero, gdy dotarło do niego, że na podłodze są duże litery. Nie tylko małe. Musiał się teraz tylko przyglądnąć, czy tych dużych liter jest więcej niż jedna...

Zaczął nawet kombinować z pozycjami pustych miejsc, lecz ani sumowanie ich pozycji, ani inne zabiegi ze 'współrzędnymi' nie ułożyły słów, któreby coś znaczyły, lecz po prostu ciągi liter, słowem - bełkot.

Niemal krzyknął głośno, kiedy jedno ze spojrzeń złożyło mu słowo koniec, czytane od dołu do góry, niemal głośno wykrzyknął owe słowo. Ujawniłby w ten sposób Fristusowi coś, na co wcale nie miał ochoty... Więc szybko kucnął i począł wypisywać w pyle podłogi możliwości.


Magiczny kwadrat
Szyfr pozycyjny (jak upozycjonować duże litery?)
Szyfr przestawczy (brak klucza)
Szukaj odpowiedzi (brak pytania)
Inne kierunki...


Zatrzymawszy się na tym, gnom rzekł:

- Fristusie, bądź tak dobry i zacznij mi czytać litery z dołu do góry, począwszy od skrajnie lewego rzędu.

Fristus uniósł brwi, ale najwyraźniej postanowił dać szansę młodemu gnomowi, bo z pewnym rozbawieniem począł czytać na głos. Gnom zaś składał litery w wyrazy. Nie zaszli jednak daleko.

- to, ta/tac, ja, me, ta, mu, Pode, koniec... Duże P... bliższe oględziny wyeliminowały inne duże litery, po prostu kropki były niewyraźne. Jedyna duża litera na całej planszy. To jakby drogowskaz, tu zacznijcie. Pode... koniec. Pod e koniec? - rzucił gnom pytająco, na wpół do siebie. - To jakiś pomysł, ale nie jestem do końca przekonany. Jak nic nie wymyślimy możemy puknąć w literę e i zobaczyć co się stanie. Tymczasem... Czytajmy dalej. Teraz z prawej na lewo...

Rozwiązywanie trwało.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline