-Co tutaj się wyprawia?- spytał się Oskar przyjaciół, widząc zgromadzenie na placu. -Nie podoba mi się to. I to bardzo. Znikajmy stąd. Najlepiej okrężną drogą. Znacie jakąś inną trasę?- mówiąc to spoglądał na tłum pielgrzymów. Nieznane słowa wisiały w powietrzu. Czuć było niepokój, grozę i tajemniczość. Oskar nie czuł się dobrze w tym miejscu. |