Popłoch jaki wzbudził w żulu i bandzie uliczników pozwolił odrobinę uspokoić skołatane nerwy Haxa. - Dobry dzień... jestem Hax i... i...
Czarnoskóry wielkolud zawiesił się i nastawił ucha. Ktoś w okolicy w jednej wypowiedzi użył jego imienia a ponadto "szturmować i pałować", "czarny przypał", "sprawiedliwa zemsta" oraz "Spalili nam Chikkita na węgiel".
O ile wiadomość, że ich stary goblin został spopielony była smutna jak cholera to pozostałe sformułowania rozbudziły w Haxie jego gwałtowne żądze destrukcji! Aż wydał z siebie przeciągłe rozochocone pomruki.
- Wybaczcie! Zapowiada się ostry szturm tęgą belą na tą niezdobytą dotąd dziurę!- rzekł tylko i pognał w długą do tartaku.
Aby podpierdolić belkę.
Na taran
I wpierdolić się do wieży
Aby zrobić zielonym kutafonom czarny przypadł.
I ich wszystkich...
Srogo...
Spałować.
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 31-12-2017 o 00:04.
|