- szczerze śmiem wątpić ze wytrychy będą tutaj potrzebne. i tak się nas spodziewają wiec nie ma co się skradać tylko cala silą uderzyć!- krzyknęła ze łzami w oczach Antix patrząc na popiół z towarzysza i próbowała pomoc wstać Izbylutowi, oczywiście jeśli dal sobie pomoc. Następnie ruszyła za Glastem i Haxem z wściekłością szerszenia na wieże