Fabryka, czy więzienie? Misja Axima czy zadanie Olafa?
Po krótkiej chwili namysłu Esmond zdecydował się, by ruszyć z Olafem. Co prawda wyprawa w poszukiwaniu członków rodziny lorda Windsorrow mogła przynieść więcej złota, lecz to, co działo się w więzieniu, zdało się Esmondowi czymś, co stanowi większe zagrożenie.
Słowo 'więzienie' źle się kojarzyło chyba wszystkim (prócz, być może, strażników więziennych). Budynek, przed którym się znaleźli, nie wyglądał zachęcająco, a to, że rozwalona brama nie stanowiła przeszkody dla tych, co chcieli wejść lub wyjść, stanowiło niewielką zachętę do wkroczenia do ciemnego wnętrza.
- Nie ma na co czekać - mruknął Esmond, po czym przywołał swego 'przybocznego' rycerza, sir Erskine'a. |